Tym razem postanowiłam zdążyć z ulubieńcami choćby nie wiem co, więc oto jestem i zapraszam Was do poznania kosmetyków, których używanie sprawiało mi sierpniu wiele radości.
Archiwa tagu: ulubieńcy miesiąca
Ulubieńcy lipca 2015
Upały nie dają mi żyć chodzę pod prysznic rano, w południe i wieczorem, żeby się trochę schłodzić. Dzisiaj nawet Thor zaliczył pierwsze polewanie prysznicem, bo ze względu na swoją długą sierść strasznie mu gorąco. Na początku trochę się bał, ale jak go już wyciągnęłam był bardzo zdesperowany, żeby znowu wskoczyć do wanny. Jednak dzisiaj nie o Thorze, a o ulubieńcach, którzy sprawdzają się nawet w takich upałach. Czytaj dalej
Ulubieńcy czerwca 2015 :)
Z miesiąca na miesiąc obiecuję sobie, że tym razem zdążę z ulubieńcami jeszcze w miesiącu, którego dotyczą. Jak możecie zauważyć idzie mi bardzo średnio i w tym razem też mi się nie udało. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że mimo gorąca i pięknej pogody siedzę w domu z anginą! W ogóle całą rodzinę dopadł jakiś złośliwy wirus powodujący zapalenie gardła. Mam nadzieję, że to w końcu przejdzie bo szczerze mówiąc mam już lekko dość!. Wracamy jednak do ulubieńców, zapraszam Was serdecznie do czytania i oglądania, może wypatrzycie coś dla siebie :).
Ulubieńcy maja 2015.
W końcu mamy czerwiec i prawdziwe ciepełko, maj nas w tym roku nie rozpieszczał piękną pogodą. W domu remont powoli dobiega końca, zostało jeszcze mnóstwo sprzątania. Zamiast wszech obecnej bieli, pojawiło się trochę kolorów, niektóre jasne, a inne bardzo ciemne. Bardzo mi się podoba taka zmiana i bardzo dobrze się z nią czuję. Ciekawe czy za kilka lat będę przemalowywać wszystko znowu na biało? ;). Wracając do spraw kosmetycznych chcę Wam dzisiaj pokazać po jakie produkty sięgałam w maju najczęściej.
Ulubieńcy marca 2015.
W tym miesiącu jakoś się zagapiłam z ulubieńcami, już połowa miesiąca, a ja jeszcze nie pokazałam Wam moich faworytów. Już się poprawiam i zapraszam do czytania i oglądania.
Ulubione we wrześniu :).
Ulubione w lipcu :)
Tym razem bez zbędnego marudzenia zapraszam Was na ulubieńców lipca. Kilku odkryłam dopiero w tym miesiącu, inne były ze mną już jakiś czas i dopiero teraz używałam ich najczęściej, a jeden lubię od dawna i zupełnie nie wiem czemu do tej pory nie znalazł się jeszcze w ulubieńcach.
Szczotka a’la TT.