Jak farbować włosy żeby ich nie niszczyć?
A) Wcale
B) Tylko raz
C) U fryzjera
Na to pytanie mogłabym odpowiedzieć: wcale i mógłby to być koniec notki ;). Jednak co zrobić kiedy tak jak ja nie możesz sobie pozwolić na nie farbowanie włosów?Jeśli jesteś tego ciekawa koniecznie czytaj dalej.
Odpowiedź na to pytanie spędzało mi sen z powiek przez wiele lat. Byłam przekonana, że moje włosy bardzo źle znoszą farbowanie, po paru razach są zniszczone, suche sianowate i odbarwione na jasny kolor, mimo iż farbuję na ciemno. Okazało się jednak, że po prostu robię to w niewłaściwy sposób. Co więc robić aby nie szkodzić włosom w trakcie farbowania?
Jeśli nie musisz nie farbuj
W pewnym momencie stwierdziłam dość tego! przestaje farbować, dam włosom odpocząć, przecież mój naturalny kolor jest bardzo ładny. Zawzięłam się i prawie przez trzy lata moje włosy nie widziały farby. Trochę wtedy odżyły, ale nie oszukujmy się samo nie farbowanie to jeszcze nie wszystko, bardzo dużą rolę odgrywa właściwa pielęgnacja, a ja w tym okresie jako matka małych dzieci nie miałam na nią ani czasu, ani pomysłu. O włosomaniaczkach i ich blogach nie miałam wtedy pojęcia, a może jeszcze ich nie było ;). Po tych trzech latach coś we mnie pękło. Któregoś dnia w trakcie zakupów w galerii nagle stanęłam przed zabieganą kobietą, zwróciłam uwagę na jej włosy, były wypłowiałe, myszowate, a co najgorsze w dużej mierze siwe! Postarzały. To był ułamek sekundy zanim się zorientowałam, że widzę swoje odbicie w wielkim lustrze. Szkoda, że nie mogliście zobaczyć wtedy mojej miny, nie mogłam uwierzyć, że to ja. Od tamtej pory farbuję włosy regularnie. Początki nie były łatwe, farbowałam włosy sama, a farby wybierałam w drogerii na chybił trafił. Przeszłam przez różne włosowe eksperymenty łącznie ze spaleniem włosów zbyt mocną nie dopasowaną do mojego koloru wodą utrwalającą. Ale ciągle nie byłam zadowolona.
Ale co zrobić jeśli jak ja nie masz wyjścia i musisz farbować włosy?
Farbuję włosy regularnie mniej więcej co 1,5-2 miesięcy i odkąd zmieniłam sposób farbowania są w całkiem dobrej kondycji. Nie mam wyjścia bo moje odrosty wyglądają mniej więcej tak :
Farbuj włosy u fryzjera
Po pierwsze przestałam farbować włosy sama, oddaje się w zaufane ręce i mam pewność, że wszystko mam zrobione dobrze i jak należy. Mówcie co chcecie, ale ja widzę wielką różnicę między tym co było kiedy farbowałam się sama, a tym od kiedy moje włosy farbuje fryzjerka. Od kilkunastu miesięcy używam też tylko i wyłącznie farby fryzjerskiej, nie eksperymentuje z kolorami.
Nie farbuj całych włosów za każdym razem
Po drugie – według mnie bardzo ważne – nie farbuję za każdym razem całych włosów, a tylko raz na trzy cztery, farbowania. Zależy jak farba się wypłukuje i jak całość wygląda. Kiedy moje włosy są farbowane w całości to zawsze najpierw farba idzie na odrosty, dopiero później na resztę włosów. Dzięki temu na tych włosach które były już farbowane farba znajduje się o wiele krócej. Czasem wystarczy jeśli tuż przed zmyciem farby zapienię ją na całych włosach i potrzymam do końca wymaganego czasu. Włosy są odświeżone, a farba, w dodatku rozcieńczona wodą,jest na nich przez tylko przez kilka minut. Farbowanie całości włosów za każdym razem i przeciąganie farby od razu na całą długość włosów niszczy je i uszkadza, stąd właśnie między innymi suche i rozdwojone końcówki. U mnie taki system farbowania bardzo się sprawdza i moje włosy wyglądają zdecydowanie lepiej. Co jest jeszcze fajnego w takim farbowaniu włosów to to, że mimo iż używam cały czas tej samej farby moje włosy praktycznie za każdym razem wyglądają ciut inaczej.
Ostatnio miałam wesele i myślałam nawet czy nie zrobić jaśniejszych refleksów, ale w końcu nie zdecydowałam się na rozjaśnianie w obawie o ewentualne zniszczenia. Mimo to moja fryzjerka wyczarowała mi refleksy bez rozjaśniacza. Ufarbowała odrosty i przeciągnęła farbę tylko na niektóre kosmyki włosów od spodu. Nieskromnie powiem, że wygląda to świetnie fryzura jest dynamiczna i od razu widać, że na głowie coś się dzieje :). Nie jest nudno. Włosy farbowane ciągle na całej długości cały czas są takie same i według mnie wyglądają mniej naturalnie.
Oczywiście oprócz przestrzegania tych zasad dodatkowo regularnie podcinam włosy oraz stosuję maski, odżywki i serum na końców.
Bardzo jestem ciekawa jak farbujecie swoje włosy i jakie są Wasze sposoby na to aby ich w trakcie farbowania nie niszczyć?
Może zainteresuje Cię też:
Jak myć włosy, żeby ich nie niszczyć – 6 sprawdzonych sposobów
Edytowany 16.02.2017
Wpis ten odkąd powstał, cieszy się dużą popularnością, dlatego postanowiłam, że co jakiś czas będzie edytowany i uzupełniany o kolejne sposoby, które się u mnie sprawdzą.
Chroń dodatkowo swoje włosy na przykład Olaplexem, Oleoplexem.
Moim zdaniem nawet te drogeryjne odpowiedniki takie jak Ultraplex są lepsze niż nic. Zresztą rzućcie okiem na efekt u mnie.
Czy warto farbować włosy z Ultraplex ’em ?
Próbowałam kilku tym specyfików między innymi Nanoplex, czy Curaplex, ale nie przy farbowaniu włosów. Pierwszy przy regeneracji, a drugi przy ściąganiu koloru. Za to z całego serca mogę Wam polecić Oleoplex firmy Tahe. Może jeszcze tego nie wiecie, ale nie jestem już brunetką. Pod koniec 2016 roku przeszłam metamorfozę i moje włosy zmieniły kolor na blond. Nie będę Wam wmawiać, że ich stan się nie zmienił, ale ucierpiały stosunkowo niewiele właśnie dzięki Oleoplexowi. Przeprowadzam nim też regenerację, bez farbowania włosów.
Najpopularniejszy jest jednak chyba Olaplex: