Kto by nie chciał mieć pięknie opalonego ciała, szczególnie teraz, kiedy pogoda coraz fajniejsza i trzeba będzie w końcu pokazać nogi. Dobrze by było wtedy nie straszyć ludzi neonową bielą, jak to określa moja koleżanka. Jednak być pięknie opalonym, a leżeć godzinami na słońcu, albo jeszcze gorzej w solarium, to już całkiem inna sprawa. Zarówno jedna jak i druga opcja jest dla mnie nie do przyjęcia, bo jestem świadoma ich wpływu na zdrowie i starzenie się skóry. Co w takim razie robić? Kupić samoopalacz? Teraz pewnie mi powiecie, że kosmetyki te z reguły zostawiają plamy i zacieki, w dodatku nie znam osoby, oprócz mnie, która by lubiła ich zapach. Mam koleżanki, które wytrzymują tylko chwile po wysmarowaniu się samoopalaczem i lecą wziąć prysznic. Na szczęście z pomocą przychodzi
Vita Liberata, irlandzka marka specjalizująca się w luksusowych produktach samoopalających, dających naturalny efekt bez smug i zacieków, w dodatku z pięknymi w 80% organicznymi składami. Podobno nawet śliczna opalenizna Kim Kardashian to także ich sprawka. W moje ręce dzięki pani Klaudii z
Vita Liberata Polska wpadł zestaw
Tanning Essentials Kit.
Czytaj dalej →