Archiwa tagu: tusz do rzęs
13
Maybelline Lash Sensational daj mu szansę, a okaże się całkiem fajny ;) ?
Ostatnio gdzie nie spojrzę widzę tusz Maybelline Lash Sensational, zbiera różne opinie od zachwytów po rozczarowania. Sama byłam go bardzo ciekawa, więc postanowiłam, że i ja go wypróbuje.
Wykończeni w listopadzie :).
Tym razem nie mam zamiaru czekać, aż produktów uzbiera się zbyt dużo i nie będzie mi się chciało zabrać za robienie zdjęć, dlatego w tym miesiącu od razu zapraszam na listopadowe denko.
Kilka nowości kosmetycznych:)
Marzec powoli dobiega końca, więc jak zwykle przyszła pora na małe podsumowania. Dzisiaj chciałabym Wam się troszkę pochwalić moimi ostatnimi zakupami. Wczoraj wybrałam się do Super Pharm, bo dostałam od nich 40% zniżkę na dowolny kosmetyk kolorowy, a potrzebowałam tusz do rzęs. Przy okazji kupiłam też płyn micelarny, ponieważ kosmetyczka zabroniła mi mycia buzi żelem. Wstąpiłam też całkiem niechcący do Rossmana. Jeśli jesteście ciekawi co udało mi się kupić, zapraszam do oglądania.
Ulubione we wrześniu:).
We wrześniu moim zdecydowanym ulubieńcem był manicure wykonany lakierem hybrydowym w kolorze soczystej fuksji. Miał się utrzymać na paznokciach dwa tygodnie, ja nosiłam go trzy :). W tym czasie lakier nie odchodził nie ścierał się i praktycznie nie działo się z nim nic złego, no może pod sam koniec trzeciego tygodnia troszkę starły się końcówki i jednak było już widać odrosty. Paznokcie mi się nie łamały nie psuły i ładnie odrosły. Na pewno jeszcze kiedyś go powtórzę, bo to duży komfort mieć ładne paznokcie bez konieczności malowania co drugi dzień, ale wybiorę chyba bardziej stonowany kolor wtedy odrosty nie będą problemem.
Kolejnym ulubieńcem był tusz do rzęs Lancome Hypnose Doll Eyes w kolorze bakłażanu:), śliczny kolor w sam raz na jesień i miła odmiana od czerni. Tusz pięknie rozdzielał i wydłużał rzęsy, nie sklejał ich. Nie dawał może dramatycznego efektu, bo jednak bakłażan nie jest tak wyrazisty jak czerń, ale w dziennym makijażu wyglądał naprawdę świetnie.
Następnym kosmetykiem, którego używałam we wrześniu z przyjemnością było Serum na noc redukujące przebarwienia Iwostin Lucidin. Przebarwień jako takich nie mam dużo, ale serum ma też kwasy, które delikatnie złuszczają naskórek, a także nawilża, natłuszcza i poprawia elastyczność skóry. Wybrałam je zamiast kremu z kwasami, właśnie ze względu na to, że miało także nawilżać. Stosuję go na noc od jakichś trzech tygodni i na razie skóra jest jakby bardziej ujednolicona, troszkę rozjaśniona, a co najważniejsze nie jest tak wysuszona jak po kremie z kwasami.
Jako ostatnia do grona ulubieńców dołączyła Woda termalna Uriage. Polubiłam ją bo jest to woda izotoniczna i nie trzeba osuszać twarzy po jej użyciu, dla mnie to duża wygoda.Wodę Uriage stosuję zamiast toniku, albo zaraz po nim, a także dla odświeżenia i do utrwalenia makijażu. Pryska bardzo delikatną mgiełką, aż na początku przyzwyczajona do wody avene czy iwostin sprawdzałam czy coś tam w ogóle leci.
Czarna czerń z 3 Step Maskara FM :).
Pod ostatnią notką o serum L,biotica pisałyście mi, żeby spróbować pokazać pomalowane rzęsy. Zaraz po zrobieniu zdjęć „gołych” rzęs pomalowałam je tuszem i też pstryknęłam parę fotek., więc teraz wam je pokaże i przy okazji opowiem co nieco o użytym tuszu.
Wymienień stary tusz na nowy Clinique hight impact mascara
Od wczoraj w Douglasie można wymienić swój stary tusz na 3,5 ml miniaturę tuszu Clinique hight impact mascara ( pogrubiający, wydłużający i podkręcający). Do miniatury dostajemy też voucher dzięki któremu przy zakupie dowolnego tuszu Clinique otrzymujemy 30 ml miniaturę płynu do demakijażu Take te Day Off w prezencie. Oferta jest ważna od 16.09 do 14.10 lub do wyczerpania zapasów. Dzisiaj w Futura Parku panie miały jeszcze sporo tuszy, ale radziły gdyby jeszcze ktoś miał ochotę wymienić to przed weekendem ;).