Ulubieńcy maja:).

W maju pogoda nas niestety nie rozpieszczała, nie wiem jak Wam ale mi bardzo brakowało słońca. Dlatego chyba najczęściej sięgałam po kosmetyki, które najbardziej mi się kojarzą ze słonecznym ciepłym dniem :).
  • Suchy olejek z drobinkami złota Nuxe. Nakładam go zwykle na dekolt i ramiona, a także na końcówki włosów. Czasami nawet na buzię, chociaż tutaj wolę ten bez drobinek złota. Olejek nie jest tłusty, pięknie się wchłania i ma prześliczny zapach, który po prostu uwielbiam. Cudownie wygląda na lekko opalonej skórze, nie pozostawia na niej tłustej warstwy, a drobinki złota pięknie migoczą w promieniach słońca.

Czytaj dalej

Mały kłopot z Essence, All About Matt! Fixing Compact Powder.

Biały Esence wpadł mi w oko podczas zakupów w Super Pharm. Wybrałam wersje w kamieniu bo potrzebowałam pudru, który mogłabym nosić w torebce i używać do poprawek w ciągu dnia. Skojarzył mi się z dry flo – skrobią kukurydzianą. Używałam jej kiedyś do matowienia buzi po użyciu olejów, a przed zastosowaniem podkładu mineralnego i byłam z niej dość zadowolona.

Czytaj dalej

Majowe zakupy ;)

W maju tak samo jak w kwietniu nie było wielkiego szaleństwa zakupowego, jednak parę rzeczy dołączyło do mojej kolekcji kosmetyków.
Na początek zakupy z końca kwietnia, których nie udało mi się już pokazać w kwietniowych nowościach.
  • Puder matująco fiksujący z Essence oraz baza pod cienie również z Essence. Puder jest biały i jak widać na zdjęciach posiada elegancki wzór. Zdecydowałam się na taki w kamieniu, żeby móc go nosić w torebce i używać do poprawek w ciągu dnia. Co z tego wyszło dowiecie się już niedługo, ponieważ przygotowuję właśnie jego recenzję. Baza wydaje się fajna, ale zdążyłam jej użyć zaledwie kilka razy, bo przez połowę maja męczyło mnie zapalenie spojówek.

Czytaj dalej