W maju pogoda nas niestety nie rozpieszczała, nie wiem jak Wam ale mi bardzo brakowało słońca. Dlatego chyba najczęściej sięgałam po kosmetyki, które najbardziej mi się kojarzą ze słonecznym ciepłym dniem :).
- Suchy olejek z drobinkami złota Nuxe. Nakładam go zwykle na dekolt i ramiona, a także na końcówki włosów. Czasami nawet na buzię, chociaż tutaj wolę ten bez drobinek złota. Olejek nie jest tłusty, pięknie się wchłania i ma prześliczny zapach, który po prostu uwielbiam. Cudownie wygląda na lekko opalonej skórze, nie pozostawia na niej tłustej warstwy, a drobinki złota pięknie migoczą w promieniach słońca.