Maseczki traktowałam do tej pory trochę po macoszemu. Kremy peelingi owszem, ale po maseczki sięgałam rzadko. Ostatnio na szczęście się to zmienia i różne maski coraz częściej wspomagają moją pielęgnację twarzy. Co mnie do nich przekonuje? Przede wszystkim to, że widzę, jak pozytywnie wpływają na moją skórę. Jednak zaczęło się od tego, że kilka maseczek przybyło do mnie w ramach współprac lub wygranych w konkursie. O dwóch z nich chcę Wam opowiedzieć dzisiaj – Eveline Multimasking zabieg przeciwzmarszczkowy oraz redukujący zaczerwienienia