Olej moringa, czyli olej z nasion „drzewa cudu” ze Zrób Sobie Krem to jest rzeczywiście jakiś cud do mojej skóry. Przypomnę wam tylko mieszanej, z tłustą strefą T, skłonnej do trądziku i 40+. Olej ten był stosowany już 1400 roku p.n.e. jako środek przeciwzmarszczkowy. Sprawdza się do produktów antyaging, ale ja powiem szczerze, że na początek nie kombinowałam i stosowałam go solo bezpośrednio na zwilżoną hydrolatem skórę.
Naturalny Olej Moringa w pielęgnacji cery 40+
Odpowiedz