5 rzeczy, których nikt Ci nie powie o blogowaniu ;)

czego nikt Ci nie powie o blogowaniu glowlifestyle.pl-003

Bloga zaczęłam pisać ponad dwa lata temu, jednak chęć żeby podzielić się z ludźmi moimi przemyśleniami narastała we mnie już kilka miesięcy wcześniej. Na początku moje doświadczenie było zerowe i wszystkiego mozolnie uczyłam się sama.

5 rzeczy, których nikt Ci nie powie o blogowaniu. 

1. Czy blogowanie jest dla mnie?

Tego niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć trzeba po prostu zacząć pisać i samemu to sprawdzić. Trafiam na mnóstwo blogów, które mają po kilka albo nawet kilkanaście wpisów, ale nie są aktualizowane od miesięcy.

2. Bycie blogerem to ciężka praca.

Zanim zaczęłam sama pisać myślałam sobie, przecież to takie proste i tak każdego dnia stosuję te wszystkie, kremy balsamy i inne kosmetyki .Wybiorę platformę blogową a potem już tylko wystarczy pstryknąć zdjęcia opisać produkt  i gotowe. Jak bardzo się myliłam zorientowałam się dość szybko, bo okazało się że bycie blogerem wymaga ciągłego udoskonalania swoich umiejętności.Trzeba cały czas się strać żeby nie zostać w tyle. Wybrana platforma okazała się niewystarczająca i kiedy już ogarnęłam blogspota, przeniosłam się a własną domenę i wordpressa  i wszystko zaczęło się od nowa. Samo napisanie posta to nawet nie połowa sukcesu. Nawet najlepszy tekst nie jest wiele warty jeśli nie będziemy go promować, bo co z tego, że jest świetny jeśli nikt go nie zobaczy? W związku z tym dobrze jest się zaznajomić z mediami społecznościowymi takimi jak facebook, twitter, instagram, czy pinterest.

3. Nie ruszaj dopóki nie zrobisz zdjęcia.

Tak jest z potrawami, których przepisy przygotowuję i z kosmetykami których recenzję chcę napisać. Nie jem i niczego nie otwieram dopóty, dopóki nie zrobię zdjęć.

4. Ludzie będą się dziwić.

Często słyszę co robisz? piszesz bloga? ale po co, chce ci się, nie znudziło ci się jeszcze? Jak to nikt Ci za to nie płaci ?  Nie szkoda Ci czasu, pieniędzy? i tak dalej…

5. Nigdy się nie poddawaj.

Czasem przychodzą dni zwątpienia, będziesz się zastanawiać jaki to wszystko ma sens. Dwoisz się i troisz, a statystyki stoją w miejsc, komentarzy jak na lekarstwo, a o ofertach współpracy możesz tylko pomarzyć. Jest na to tylko jedna rada – nie poddawaj się i pisz dalej, nic nie przychodzi od razu, ale jeśli wytrwasz zawsze jest szansa.

A czego Ty nie wiedziałeś o blogowaniu?

Post powstał w ramach wyzwania blogowego Uli na blogu Sen Mai.