Krem na noc do mojej skóry to nie lada wyzwanie, zresztą na dzień też. Nie dość, że wybredna, nie dość, że kapryśna, nie dość, że z niedoskonałościami to jeszcze po 40. Wymaga, więc już nieco mocniejszej pielęgnacji, dlatego Krem odżywczy na noc Diamond Cellular wydał mi się ciekawym rozwiązaniem. O tym, jak się sprawdził, dowiecie się za chwilę.
Krem odżywczy na noc Diamond Cellular z kwasem salicylowym
Odpowiedz