Witam Was wszystkich w ten deszczowy i wietrzny letni dzień. Jak tak mają wyglądać wakacje to ja dziękuję bardzo. Siedzę sobie właśnie z drugim kubkiem kawy (tym razem zielona) i zastanawiam się nad najlepszym peelingiem jakiego miałam okazję ostatnio używać. Wychodzi mi na to że najbardziej cieszę się z powrotu do peelingu kawowego. Przeglądałam ostatnio YT pod kątem pielęgnacji antycelulitowej i natrafiłam tam właśnie na peeling kawowy. Już nieraz go stosowałam, ale trochę z lenistwa i niechęci do mycia całej łazienki po zastosowaniu peelingu przestałam go robić.
Najlepszy i banalnie prosty peeling kawowy, który pomoże Ci ujędrnić skórę i pozbyć się cellulitu :).
18