Dawno nie jadłam boczniaków, a ostatnio dostałam ich sporo i trzeba było je wykorzystać, żeby się nie zmarnowały. Postanowiłam je usmażyć w jajku i bułce tartej, bo pamiętam, że takie mi bardzo smakowały. W trakcie okazało się, że bułki tartej mam za mało, w takich sytuacjach zastępuję ją zwykle zmielonym siemieniem lnianym, a czasem właśnie sezamem.
Boczniaki w sezamie :). Smacznego!
18