Kasza jaglana -bardzo smaczna, pożywana, a przede wszystkim zdrowa. Mam także wrażenie że niezwykle ostatnio modna. Ja się przed nią wzbraniałam bo zwykle nie udawało mi się jej dobrze ugotować. Ale Lifestylerka mnie namówiła i podpowiedziała co nieco i oto jest – moja wersja jaglanki.
Pierwszy raz chyba robiłam taką kaszę na słodko i muszę Wam powiedzieć, że bardzo mi smakowało. O dziwo smakowało także moim dzieciom, a im ostatnio nic nie smakuję.
Kasza jaglana z owocami, orzechami laskowymi i czekoladą
Co będzie nam potrzebne?
- kasza jaglana
- owoce ( u m nie jabłko i truskawki)
- orzechy ( u mnie laskowe )
- miód
- cynamon
- cukier wanilinowy
- gorzka czekolada
- mleko
Wykonanie:
Kaszę zalałam niewielką ilością wody, tak żeby była zakryta dodałam szczyptę soli i gotowałam, aż cała woda się wchłonęła. Później nie dodawałam już wody, a podlewałam kaszę mlekiem. Po paru minutach dodałam pokrojone jabłko i mrożone truskawki. Wszystko gotowałam na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając, aż kasza stała się miękka, ale nie rozciapana, w razie potrzeby podlewając mlekiem. Kiedy kasza była już prawie gotowa dodałam jeszcze jabłko tym razem starte na tarce oraz orzechy laskowe, cukier wanilinowy i miód i cynamon. Gorącą nałożyłam do miseczek i ozdobiłam mrożoną truskawką i startą na tarce czekoladą. Truskawka pięknie się w gorącej kaszy rozmroziła, a czekolada rozpuściła co było największą atrakcją dla dzieci.
Całość prezentowała się bardzo ładnie, a co najważniejsze smakowała znakomicie. Ja akurat zrobiłam ją w porze obiadu, ale będzie świetna zarówno na kolację, jak i na śniadanie, tylko tutaj ktoś by musiał wstać wcześniej rano i mi ją ugotować.
Jak widzicie przepis jest bardzo prostu, a samo danie smaczne, sycące i przede wszystkim zdrowe.
Teraz pora na październikowe wyzwanie poniekąd właśnie związane z kaszą. Otóż w październiku w ramach walki o płaski brzuch mam zamiar w końcu nieco zmodyfikować moje odżywianie. Jeść mniej i zdrowiej. Podobno jeśli chodzi o brzuch to dieta to 70% sukcesu, a ćwiczenia 30%. Na koniec miesiąca dam Wam oczywiście znać jak mi poszło.
Jeśli macie ochotę dołączyć do wyzwania to zapraszam serdecznie.
Robicie jaglankę? jeśli tak to zdradźcie proszę Wasze przepisy :).