Dzisiaj zrobiłam ostatnie zakupy, prezenty już są, bigos i kapusta na pierogi i uszka się gotują. Dzieci sprzątają swoje pokoje, ja sprzątam resztę domu, a Thor stara się jak może, żeby nasze wysiłki były jak najmniej widoczne. Siedzę z kubkiem gorącej kawy, w tle cicho lecą kolędy, przerywane jedynie od czasu do czasu dobiegającymi z za drzwi okrzykami ” Mama piszesz jeszcze?”, albo ” Mama kiedy będziemy mogli zagrać?”. Mam tylko pół godziny, tyle wynegocjowałam z dziećmi dostępu do komputera. Śpieszę się zatem aby podzielić się z Wami szybkim i łatwym przepisem w końcu takie lubię najbardziej.