Wykończeni z ostatnich miesięcy :)

Posty denkowe coś mi ostatnio nie idą, ale dzisiaj postanowiłam w końcu wziąć się za porządki i wyrzucić nagromadzone puste opakowania. Mimo, że zużycia są z więcej niż jednego miesiąca nie ma ich tak dużo jak mi się wydawało, jednak cieszę się i z tego.

Czytaj dalej

Robić ombre, czy refleksy? Oto jest pytanie ;).

Moi drodzy, od kilku dni chodzi mi po głowie zmiana fryzury. Obcinać już za bardzo bym nie chciała, bo sporo włosów już ścięłam, więc zdecydowałam się poszaleć z kolorem. Ombre  podoba mi się od dawna i już kilka razy się nad nim zastanawiałam, ale zawsze rozsądek brał górę i rezygnowałam. Bałam się zniszczonych końcówek, bo moje włosy i tak były w kiepskim stanie. Ostatnio jednak chęć zmiany i potrzeba nowości skutecznie zagłuszyły głos zdrowego rozsądku i jestem na 98% zdecydowana na farbowanie.
Chyba w życiu każdej kobiety przychodzą takie chwile, kiedy musi coś koniecznie zmienić, bo inaczej oszaleje!. U mnie przyszła pora na włosy. Wiem, że ombre jest już nie modne, że się spóźniłam o jakieś dwa lata, ale co z tego kiedy mnie się podoba i już.
Nie chodzi mi o rozjaśnienie wszystkich końcówek włosów, bo taki efekt nie do końca mi pasuje, myślę bardziej nad jaśniejszymi refleksami. Coś w stylu jak na zdjęciach poniżej.

Czytaj dalej

Farba z apteki + loki na prostownicy = nowa fryzura :)

Od mojej ostatniej wizyty u fryzjera minęły równo 2 miesiące, więc przyszła już najwyższa pora na ufarbowanie włosów. Odrosty były już na ponad 3 cm. Specjalnie jednak zwlekałam dłużej z farbowaniem bo chciałam, żeby poprzednia farba jak najbardziej się wypłukała. Jak wiecie używałam Joanny Multi Color Cream w kolorze 40 cynamonowy brąz, jednak na dłuższą metę farba ta okazała się dla moich zniszczonych włosów zbyt mocna. Szukałam czegoś bardziej delikatnego i tak trafiłam na farby Biokap, które możemy kupić tylko w aptece.

Czytaj dalej