Naturalne szampony zwykle nie służą moim włosom. Są po nich sianowate, suche i splątane, jednak wrażliwa skóra głowy składnia mnie do szukania delikatnych kosmetyków do mycia. Zainteresowałam się, więc szamponem z Łaźni Agafii, bo po pierwsze ma naturalny skład, po drugie ma nieduże opakowanie, więc w razie czego nie musiałabym się z nim męczyć, a po trzecie był bardzo tani. Jeśli jesteście, więc ciekawi, czy się u mnie sprawdził, zapraszam Was do dalszej części notki.