Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące

Biotanique Korean Beauty  Serum Liftingujące

Azjatycka pielęgnacja od zawsze mnie fascynowała, jeśli więc mam tylko okazję z przyjemnością sprawdzam takie produkty. Dzisiaj chcę Wam nieco opowiedziec o serum lifingującym z linii Korean Beauty od Biotanique.

Opakowanie zawiera 30 ml produktu, jest ładne i minimalistyczne oraz wyposażone w wygodną pompkę. Działa ona bardzo dobrze i bez problemu udało mi się zużyć produkt do samego końca. Kosztuje ok 30 zł i z tego co widziłam można je kupić w Rossmanie.

Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące

W składzie linii Korean Beauty znajdziemi kompozycję botaniczych ziół, które pochodzą z koreańskiej wyspy Jeju uznanej za „Cud Świata Natury”. Ale to nie wszystko, bo serum zaiwera także filtowany śluz ślimaka. Zioła wspierają regenerację
i odnowę komórkową skóry, a śluz ślimaka wygładza, ujędrnia i rozświetla.

Skład:

Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące

Serum ma bardzo lekką i nietłustą konsystencję oraz formę rozwodnionego żelu. Ma herbaciany kolor i bardzo ładny lekko kwiatowy zapach. Bardzo lubię takie kosmetyki bo przy mojej mieszanej w kierunku tłustej skórze, sprawdzają się bardzo dobrze. Serum błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia absolutnie żadnej warstwy. Za to skóra jest wygładzona, nawilżona i lekko matowa. Nie wiem, jak przy cerze bardzo suchej, ale dla mnie taki poziom nawilżenia jest odpowiedzni. Co też dla mnie ważne serum ma właściwości odmładzające dzięki temu, że zawiera fitrowany śluz ślimaka. Moja skóra bardzo ten składnik lubi i zawsze mnie cieszy jego obecność w kosmetykach.

Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące

Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące, dzięki swojej niezwykle lekkiej konsystecji doskonale sprawdzało mi się pod krem z filtrem. Jak wiadomo kremy z filtrem bywają ciężkie i u mnie na przykład nakładnie dwóch kremów, czyli zwyklego i z filtrami w ogóle się nie sprawdza, bo skóra jest zbyt mozcno obciążona, a ja swięcę się już po pół godziny od zrobienia makijażu. Serum liftingujące w tej roli sprawdzało się idelanie.

Jest świetne, także bezpośrednio pod makijaż, bo używałam je tak w pochmurne dni, kiedy nie musiałam nakładać kremu z filtrem.

W przypadku tego kosmetyku kluczem jest moim zdaniem systematyczność. Regularnie używane serum sprawia, że skóra wygląda po prostu lepiej. Jest gładka, miękka, delikatnie rozjaśniona i nawilżona, ale przede wszystkim nie jest obciążona. Tak jak wspomniałam świetnie sprawdza się zarówno solo, jak i pod kremy. Zużyłam je naprawdę z dużą przyjemnośćią i mam ochotę na kolejne opakowanie. Z tej serii jest także esecja i jej także jestem ogromnie ciekawa.

Znacie Biotanique Korean Beauty Serum Liftingujące, albo inne kosmetyki z tej serii ? Lubicie lekkie czy bardziej treściwe sera?