Bioderma Sebium H2O Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu :) – każdy chce go mieć :)

Bioderma sebium płyn micelarny

To była chwila nieuwagi, niestety tyle wystarczyło, żeby znalazł się w szczękach przerażającego potwora! Jego zęby były tak ostre, że bez problemy mogłyby podziurawić go na sito, a wtedy nie było by już ratunku… Całe jego wnętrze zostało by tutaj pod krzakiem róży. Co robić pomyślał, czy jest jeszcze dla mnie nadzieja?

Ratunek przyszedł nie wiadomo skąd, tak nagle, że nawet nie zdążył zauważyć co się stało…jedno szarpnięcie i już był na wolności. Teraz tylko delikatne rysy zębów potwora, świadczyły o tym w jak wielkim niebezpieczeństwie był jeszcze przed chwilą…

On…

Micel Biodermy, cudownie uratowany przed zeżarciem przez Thora – trzymiesięcznego szczeniaka owczarka niemieckiego 😀 😉

Jakieś czas temu wzięłam udział w konkursie Biodermy Wielkie Testowanie wygrałam w pierwszym etapie i dzięki  temu mogłam przetestować Bioderma Sebium H2O Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. 

Dobrze znam i lubię Biodermę Sensibio, natomiast Sebium nie miałam okazji do tej pory używać, byłam więc go bardzo ciekawa. Szczególnie dlatego, że jest to płyn micelarny dedykowany dokładnie do mojej skóry – tłustej i trądzikowej, a zwykle takich nie używam.

Opakowanie jest typowe dla miceli Biodermy, tylko wersja kolorystyczna mówi nam o tym do jakiej cery płyn jest przeznaczony. Ten do tłustej i trądzikowej cery ma zieloną zakrętkę. Pojemność butelki to 250 ml.

Bioderma sebium płyn micelarny

Płyn ma bardzo przyjemny i delikatny zapach. Dobrze zmywa makijaż twarzy, natomiast jeśli chodzi o oczy mam wrażenie, że różowa wersja radzi sobie z tym dużo lepiej. Jestem mu to jednak w stanie wybaczyć, ponieważ do demakijażu oczu stosuję specjalnie do tego przeznaczony preparat. Produkt jest przezroczysty z delikatnym niebieskim zabarwieniem, ma wodnistą konsystencję, nie pieni się i nie jest lepki. Nie pozostawia na skórze filmu.

Bioderma sebium płyn micelarny

Dozuje się go dość łatwo za pomocą odpowiedniej wielkości otworu w zakrętce. Nic się nam nie rozlewa ani nie marnuje.

Bioderma sebium płyn micelarny

Producent obiecuje nam produkt  hipoalergiczny niekomodogenny, nie zawierający alkoholu ani sztucznych barwników. Zawiera natomiast opatentowany kompleks FLUIDACTIV, który normalizuje ilość sebum, dzięki czemu ogranicza powstawanie krost i zaskórników. Dzięki zawartości glutaminianu cynku i siarczanu miedzi jest antybakteryjny i nie dopuszcza do powstawania stanów zapalnych. Z kolei wyciąg z Ginko biloba niweluje zaczerwienienia przez co wypryski są mniej widoczne.

Bioderma sebium płyn micelarny

Ja płynu używam jako pierwszego kroku do demakijażu i sprawdza mi się świetnie, często używam go także zamiast toniku. Jest bardzo delikatny nie podrażnia skóry, dobrze ją tonizuje odświeża i matuje. Nie szczypie w oczy, nie powoduje uczucia ściągnięcia, a przy mojej cerze dobrze się czuję wiedząc, że używam preparatu delikatnego, ale jednak antybakteryjnego.

Płyn właśnie mi się kończy i muszę Wam powiedzieć, że zużyłam go z prawdziwą przyjemnością. Bardzo dobrze służył mojej trądzikowej cerze. W pewnej chwili miałam nawet pogorszenie stanu cery, bo wprowadziłam za dużo nowych kosmetyków naraz. Zrezygnowałam ze wszystkiego oprócz kosmetyków Botanique, żelu do mycia buzi Sylveco i właśnie płynu micelarnego Bioderma Sebium H2O i wszystko szczęśliwie wróciło do normy.

Jeśli więc macie cerę podobną do mojej i nie straszne Wam używanie osobnego preparatu do demakijażu oczu bardzo Wam ten płyn polecam.

Na dowód tego, mrożąca krew w żyłach historia z początku notki jest prawdziwa, przedstawiam stosowną ilustrację ;). No cóż nawet Thor chce mieć Biodermę Sebium ;).

Bioderma sebium płyn micelarny

Ciekawa jestem czy miałyście okazję używać tego płynu micelarnego? Jak Wam się sprawdzał przy zmywaniu oczu? Testowaliście może inne produkty tej serii ? bo wydają się interesujące.