Relacja prosto z „Klubu Przyjaciółek Soraya”

klub przyjaciółek soraya

Któraż z nas nie lubi czasu spędzonego w gronie najlepszych przyjaciółek. Ta chwila wytchnienia z dala od codziennych problemów, dzieci, które ciągle czegoś od ciebie chcą i psa, który co prawda przysparza Ci mnóstwa radości, ale jeszcze więcej sprzątania. Co robimy na takich spotkaniach? Siedzimy przy lampce wina, dobrym jedzeniu i rozmawiamy. O czym? No właśnie, o dzieciach które zostały, o tym psie, który bałagani, o tym kto robi takie fajne paznokcie, jakiego kremu używałam ostatnio i jak mi się sprawdził. Każda wyciąga z torebki ulubioną pomadkę, czy podkład i próbujemy, porównujemy i nabieramy chęci na nowe zakupy. Tak przynajmniej najczęściej wygląda to u mnie. Takie spotkania są niezwykle relaksujące i pozwalają wymienić różne tricki, doświadczenia i naładować się pozytywnie.

W sobotę tydzień temu miałam okazję wziąć udział w takim właśnie spotkaniu. 5 dziewczyn i 5 różnych blogów zostało zaproszonych do Klubu Przyjaciółek Soraya. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, osobiście nie znałam żadnej z pozostałych zaproszonych dziewczyn, za to znałam ich blogi. Każda z nas okazała się inna, każda pochodzi z innego miasta i prowadzimy całkiem różne blogi. Jednak te różnice nie przeszkodziły nam zostać przyjaciółkami, a właśnie dzięki tej różnorodności mogłyśmy się wspaniale uzupełniać.

Spójrzcie na zdjęcie powyżej. Poznajecie te śliczne dziewczyny, z którymi miałam okazję spędzić poprzednią sobotę? Na pewno poznajecie, ale jakby się jeszcze uchował ktoś, kto do nich nie zagląda przestawię je po kolei.

Zaczynając od końca od lewej strony:

Ania z bloga Ania maluje i jeśli jakimś cudem nie znacie jeszcze jej bloga, to musicie koniecznie to nadrobić. Znajdziecie tu nie tylko wątki kosmetyczne, włosowe, ale także całe mnóstwo bardzo mądrych tekstów o życiu, oraz porad gdzie jeść i spać na przykład w Warszawie albo Poznaniu.

Koło Ani mamy Agnieszkę z bloga Siouxie and the City. Blog Agi to jeden z pierwszych, od których zaczęła się moja przygoda z czytaniem blogów. Zawsze do niej zaglądam podziwiać piękne paznokcie i szalone fryzury :). Aga ma też cerę podobną do mojej, więc czasem podpatruję, co się u niej sprawdza.

W środku ja, czyli Kasia z bloga glowlifestyle.pl. 🙂

Obok mnie z lewej Monika z bloga Żurnalistka. Zajrzyjcie do niej koniecznie, bo znajdziecie tam nie tylko wpisy typowo urodowe. Monika wie bardzo dużo o statystykach GA i SEO i dzieli się tą wiedzą ze swoimi czytelnikami.

Po prawej też Monika z bloga Kulka o wszystkim. Znajdziecie u niej mnóstwo ciekawych kosmetyków, ale także wiele inspiracji i motywacji, jeśli chodzi o odchudzanie i zdrowie odżywianie. Monika jest właścicielką pięknej figury i najdłuższych rzęs, jakie kiedykolwiek widziałam.

klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya

Spotkanie odbyło się w agencji Lemon Sky J. Walter Thompson Poland w Warszawie i prawdę powiedziawszy nijak się miało do moich wyobrażeń o takim evencie, ale co ja tam mogłam wiedzieć, skoro pierwszy raz brałam w czymś takim udział. Nasi opiekunowie z agencji Lemon Sky dołożyli wszelkich starań, abyśmy wszystkie czuły się u nich dobrze i komfortowo. Prawdę mówiąc, to było bardziej takie spotkanie grona przyjaciółek niż konferencja. Miękkie wygodne kanapy, pyszna lemoniada, humus i wytrawne placuszki długo zostaną mi w pamięci.

klub przyjaciółeczek sorayaklub przyjaciółek soraya

Ja swoją przygodę zaczęłam już o 4 rano. Umyłam włosy, zrobiłam makijaż i przez 10 minut próbowałam zapakować aparat do torebki, tak żeby się zmieścił i żebym mogła coś jeszcze z niej wyjąć bez konieczności wyciągania wszystkiego po kolei. Niestety nie udało mi się i koniec końców powzięłam postanowienie zakupu mniejszego aparatu lub większej torebki. W pociągu znalazłam się całkiem szybko i sprawnie i te 2,5 godziny zleciało mi w mgnieniu oka.

No to jadę? #warszawoprzybywam

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Katarzyna Mierzwa (@glowlifestyle.pl)

Do agencji Lemon Sky też trafiłam bez problemu, przed drzwiami spotkałam się z dziewczynami, a środku już wszyscy na nas czekali.

klub przyjaciółek soraya

Zostałyśmy zaproszone na godzinę 10 i spędziłyśmy w agencji praktycznie cały dzień i możecie mi wierzyć, nie nudziłam się nawet przez chwilę. Pewnie, gdy nie to, że czekały na nas pociągi i inne spotkania to mogłybyśmy tak siedzieć i rozmawiać jeszcze bardzo długo.

Najpierw zwiedziłyśmy całą agencję i zostałyśmy poczęstowane pysznościami, a potem dziewczyny z Soraya opowiedziały nam o nowej strategi firmy, liniach kosmetycznych, przedstawiły poszczególne produkty i wprowadziły nas w świat nowości.

klub przyjaciółek soraya

Do produktów Soraya czuję sentyment, bo to od nich zaczynałam swoją przygodę z pielęgnacją cery Spróbowałam ich u przyjaciółki i sama też zapragnęłam je mieć. Było to ponad 20 lat temu i musicie wiedzieć, że w tamtych czasach nie było łatwo o kosmetyki do cery trądzikowej. Do tej pory pamiętam te biało niebieskie opakowania. Potem z upływem lat kosmetyki Soraya zniknęły z mojej łazienki, a nawet trochę o nich zapomniałam. Szczerze Wam powiem, że zapytana jeszcze niedawno, z czym kojarzy mi się Soraya powiedziałabym pewnie, że z kosmetykami dla starszych pań, no i może jeszcze świta mi w głowie reklama olejków z Martyną Wojciechowską. Mimo miłych wspomnień wydawało mi się, że teraz w ofercie firmy nie znajdę niczego dla siebie. No cóż, mylić się jest rzeczą ludzką.

klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Jedyna pewna wartość to zmiana! 

Okazało się, że nie tylko ja miałam takie wyobrażenie o marce Soraya. Firma przeprowadziła badania i okazało się, że wielu konsumentów myśli podobnie jak ja. Bardzo kiedyś lubili markę, ale jakoś tak sami nie wiedzą czemu, teraz nie stosują jej kosmetyków. Wiecie, co mi się bardzo spodobało w nowej filozofii firmy? To, że Soraya pragnie być prawdziwą przyjaciółką, każdej kobiety. Chce się nią zająć, dopieścić i dać jej chwile tylko dla siebie. W trakcie tego dnia spędzonego w agencji Lemon Sky także i my mogłyśmy to odczuć. Nawet nie wiecie jakie to miłe uczucie zjeść obiad, którego nie musiało się samej ugotować, napić się kawy, którą ktoś inny Ci przyniesie, a wszystko to w świetnym towarzystwie i miłej atmosferze. Wracając jednak do nowej strategii marki, pewnie powiecie no dobrze, ale skąd Soraya może wiedzieć, czego taka zwykła kobieta potrzebuje? Czego oczekuje od danego kosmetyku? Jakich produktów używa chętniej niż innych? A wie i to dokładnie, bo zapytała. Dziewczyny opowiedziały nam o tym jak wyruszyły w Polskę i dokładnie wypytały napotkane kobiety o ich oczekiwania i preferencje.  Inne u kobiet dojrzałych, zabieganych, które czasem chcą mieć po prostu chwilę spokoju, chcą kosmetyku, który działa od ręki. Poprawia wygląd skóry, ale bez nieprzyjemnego uczucia. Inne u młodych dziewczyn które, chcą żeby ich skóra była po prostu dobrze nawilżona i matowa. Co ważniejsze potem Soraya stworzyła właśnie takie produkty. Przyznam, że bardzo mi się spodobało takie podejście.

klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Dziewczyny o kosmetykach opowiadały z taką pasją, że spokojnie każda z nich mogłaby zostać blogerką urodową :). Fajnie było poznać tajniki poszczególnych kosmetyków. Jako jedne z pierwszych miałyśmy także okazję zobaczyć nowy film reklamowy produktów. Firma zrezygnowała z udziału gwiazd i teraz w ich reklamach będzie można zobaczyć zwykłe kobiety takie jak my. Wcześniej w reklamach występowały takie gwiazdy jak Edyta Górniak, Krystyna Janda, Maryna Wojciechowska, czy Małgorzata Kożuchowska.

20160611_112252klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Nowości ! Nowości ! Nowości! 

W trakcie warsztatów miałyśmy okazję poznać, a także na bieżąco przetestować między innymi:

  • Linię antycellulitową Body Diet 24, w której znajdują się przeróżne wersje balsamów antycellulitowych i wyszczuplających. Rozgrzewające, chłodzące, przeznaczone na dzień, na noc, z kuleczkami masującymi i bez. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Mówicie, co chcecie, ale ja obstawiam, że prawie każda z nas ma, albo miała kiedyś cellulit. Ja też! I pokażcie mi chociaż jedną kobietę, która nie miałaby ochoty czasem zmienić czegoś w swoim wyglądzie.

Event klub przyjaciółek soraya-015

  • Linię Liftensive, w która jest kompletną pielęgnacją skóry dojrzałej. Mamy tu 3 wersje 40 +, 50+ i 60+. Linia ta składa się z kremu na dzień, kremu na  noc i kremu-maski pod oczy.  Co ważne seria ta zapewnia lifting skóry bez nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia, za którym kobiety nie przepadają. Cały komplet tych kosmetyków dostała też moja mama i już dzwoniła, żeby mi opowiedzieć, jaką fajną i gładziutką ma po nich cerę.

klub przyjaciółek soraya

  • Linię Ideal Beauty – to nowe dziecko marki. W skład tej linii wchodzą między innymi wzorowane na azjatyckich hydro kremy i kremy esencje, dostosowane do każdego typu skóry. Coś czuję, że je pokochacie, mnie urzekły praktycznie od ręki, a raczej od pierwszego użycia. Od dawna szukałam kremu, który by nie obciążał mojej problematycznej skóry, szybko się wchłaniał i w widoczny sposób pielęgnował cerę. Coś mi się wydaje, że znalazłam. W tej linii znajduje się też bardziej treściwy krem na noc oraz olejek i coś, z czym w ostatnim tygodniu się praktycznie nie rozstaję – Body Make Up. Jest to połączenie balsamu pielęgnującego z fluidem i zbawienie dla osób takich jak ja, które mają przebarwienia i popękane naczynka na nogach.

klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya

  • Linię Makeup Aqua, w skład której wchodzą podkłady w trzech wersjach; Matt, Satin i Cover. To podkłady dla kobiet, które od tego rodzaju kosmetyku wymagają nie tylko korygowania kolorytu, ale także nawilżenia skóry i świeżego wyglądu przez cały dzień. W każdej serii mamy 4 odcienie podkładu. W sumie to ten podkład mogę podsumować jednym stwierdzeniem, po jego użyciu moja skóra wygląda jak moja tylko ładniejsza. Opowiem Wam też coś zabawnego, dziewczyny mówiły nam, że każdy podkład musi mieć co najmniej 4 kolory i tak naprawdę to nr 01 i 02 są najpopularniejsze i dostosowane do kolorytu cery polek. Otóż dla mnie w tej chwili najlepszy jest kolor 03, a 04 jest z kolei idealny dla mojej mamy. Także u mnie w rodzinie jesteśmy w tych mniej popularnych kolorach.

klub przyjaciółek soraya

Cenię też sobie to, że dziewczyny wcale nie mówiły nam, że wystarczy tylko raz posmarować się kremem, a nasza skóra będzie cudowna. Podkreślały, że kosmetyki należy stosować regularnie przez co najmniej 4 tygodnie, aby efekty były widoczne, najlepiej w serii, bo wtedy mają szansę się uzupełniać. Że nie wystarczy użyć tylko cudownego serum, żeby nasze dodatkowe centymetry zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pomyślicie, że to oczywiste, oj zdziwilibyście się, słuchając opowieści dziewczyn, co ludzie potrafią wymyślić i w co wierzyć.

Oczywiście oglądaniu, próbowaniu i smarowaniu nie było końca, a w trakcie co chwila było słychać okrzyki: O to jest świetne! To muszę mieć! I to też! 🙂

klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Wszystko było też fotografowane, nagrywane i relacjonowane na żywo w naszych social mediach. Dziewczyny namawiały mnie do założenia Snapchata i chociaż do tej pory się przed nim broniłam, to będę musiała to jeszcze chyba przemyśleć.

klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Fakty to, czy mity? 

Po warsztatach produktowych mieliśmy obiad, a po nim spotkanie z Anią, która wie wszystko o konserwantach, parabenach, parafinie, silikonach i testowaniu na zwierzętach. Przedstawiła nam fakty i mity związane z kosmetykami. Cierpliwie tłumaczyła i rozwiewała nasze wątpliwości związane między innymi z tym czy stosować kosmetyki z parafiną, czy SLS szkodzi, o co chodzi z tymi silikonami? Zwróciła nam uwagę na to, że aby jakiś składnik został dopuszczony do użycia, to musi być wcześniej gruntownie przebadany, a kosmetyki, których używamy są bezpieczne dla naszej skóry. Bardzo często to, że kosmetyk nam zaszkodził, wynika z nieodpowiedniego używania, czy złego dobrania kosmetyku do naszej cery. Wyjątkami są skóry chore, a przez to mocno wrażliwe. Wiedzieliście na przykład, że naturalne oleje potrafią być bardziej komodogenne niż parafina? Ten wykład utwierdził mnie jeszcze w słuszności mojego obecnego podejścia do kosmetyków. Przeszłam w życiu wiele różnych okresów – od kosmetyków drogeryjnych po mega naturalne i ręcznie robione maski, kremy czy toniki, po dermokosmetyki. Teraz nie boję się wielu składników, których wcześniej unikałam, a w kosmetykach cenię przede wszystkim skuteczność. Zmartwiło mnie najbardziej stwierdzenie, że dermokosmetyki to tylko chwyt marketingowy, chociaż przyznam, że nie pierwszy raz spotkałam się z tym stwierdzeniem.

klub przyjaciółek soraya

Co to jest to GA i SEO i czy to w ogóle się przydaje ?

Ostatnie było szkolenie z Miłoszem – specjalistą od Google Analytics między innymi o tym, jak możemy poprawić widoczność naszych blogów, jakie dane możemy wyciągnąć, przeglądając statystyki GA, jak je interpretować i gdzie zaglądać, alby je zleźć. Będziemy musieli je skończyć następnym razem, bo oczywiście miałyśmy tyle pytań związanych z kosmetykami, że każda poprzednia prezentacja zajęła więcej czasu, niż było w planie.

klub przyjaciółek soraya

klub przyjaciółek sorayaklub przyjaciółek soraya

Na sam koniec każda z nas dostała spersonalizowany Beauty Box, tak abyśmy mogły jeszcze lepiej zapoznać się z produktami Soraya. Jednak o tym, co znalazło się w środku, opowiem Wam już następnym razem.

klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek Soraya

Nie mogło też zabraknąć wspólnych zdjęć. Skorzystałyśmy także z obecności fotografa :).

klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya Event klub przyjaciółek soraya-058 klub przyjaciółek soraya klub przyjaciółek soraya

Relacja wyszła mi mega długa, ale chciałam, abyście dowiedzieli się z niej jak najwięcej i może tak jak ja zmienicie zdanie, chociażby na temat szkodliwości niektórych składników kosmetyków. Wiecie także, za czym się rozglądać na sklepowych półkach.

Muszę jeszcze dodać, że ogromnie się cieszę, że miałam okazję poznać tyle świetnych i miłych osób oraz spędzić taki niezwykły dzień. Jako ciekawostkę powiem Wam jeszcze, że do domu dotarłam nieco przed 23 i z ogromu wrażeń przejechałam przystanek, obok którego zostawiłam samochód. Na szczęście uratował mnie mąż.

Kto dotrwał do końca? Ręka w górę! Dla wytrwałych będzie nagroda. Bądźcie czujni i obejrzyjcie sobie dokładnie wszystkie produkty, bo już niedługo czeka Was konkurs, w którym będzie można wygrać właśnie produkty Soraya.

Jak Wam się podoba nowa filozofia marki? Wypatrzyłyście coś dla siebie wśród nowości Soraya?