Nivea Black & white Invisible Silky Smooth
Od razu Wam powiem, że jeśli chodzi o antyperspiranty, to ja jestem ciężki przypadek. Jestem z tych osób, które pocą się bardziej i od tego typu kosmetyku wymagają dużo więcej. Z tego powodu mało co mi pasuje i jak znajdę coś co działa, to już się tego trzymam. Do testów Nivea Black & white Invisible Silky Smooth podeszłam, więc z pewną rezerwą tym bardziej że jest to antyperspirant w spayu, a ja takich nie lubię. Pylą zazwyczaj tak mocno, że kiedy ich używam, muszę wstrzymać oddech, a potem szybko uciekać z łazienki. Zdecydowanie jestem fanką sztyftów, bo to one najlepiej się u mnie sprawdzały, jak do tej pory.
Jednak ciekawość, jak zwykle u mnie zwyciężyła i nie żałuję, bo Nivea Black & white Invisible Silky Smooth spisał się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Po pierwsze ma bardzo ładny zapach. Pudrowy i kojarzący się z drogimi perfumami. Po drugie, mimo że to spray to praktycznie w ogóle nie pyli, a po trzecie i najważniejsze zapewnia mi ochronę przed przykrym zapachem i uczucie komfortu przez cały dzień. Nawet wtedy, gdy mam mnóstwo na głowie i brakuje mi czasu, żeby sobie usiąść w spokoju przez chwilę.
Oprócz tego, że jest bardzo skuteczny, jest też delikatny. Nie podrażnia skóry, nawet po depilacji. Mam wrażenie, że ją pielęgnuje.
Podsumowując Nivea Black & white Invisible Silky Smooth przede wszystkim skutecznie chroni przed przykrym zapachem przez cały dzień, nie brudzi ubrań, nie pyli przy aplikacji i bardzo ładnie pachnie. Z przyjemnością jeszcze po niego sięgnę.