W okresie Świąt nie było linkowego party, był to czas odpoczynku również od spraw blogowych i tak się rozleniwiłam, że zastanawiałam się czy tej przerwy jeszcze nie przeciągnąć. Z drugiej strony dzisiaj dzień szczególny urodziny i to nie bloga chociaż one też już powoli się zbliżają, ale moje, więc sami widzicie, że w taki dzień impreza jest nie tylko stosowna ale i pożądana.

Zastanawiałam się chwilę czy nie na miejscu by było napisać jakiegoś podsumowania albo nie zdradzić Wam jakiejś mądrości życiowej związanej z nabywanym przez długie lata doświadczeniem;). Uznałam jednak, że nie będę Was zanudzać bo jak to mawiał Laska z ” Chłopaki nie płaczą” wiedzie co jest najważniejsze w życiu? Otóż najważniejsze w życiu jest to żeby znaleźć to co nam najbardziej lubimy robić to co sprawia nam największą przyjemność, a potem zacząć to robić. Proste prawda? Ja znalazłam bo pisanie bloga przynajmniej na razie sprawia mi dużo frajdy, chociaż przyznam się Wam szczerze, że nie zawsze jest kolorowo. Miewam jak większość momenty zwątpienia, ostatnio znowu mnie taki dopadł. Wtedy zastanawiam się jaki to wszystko ma sens, po co ja to robię. Po co poświęcam tyle czasu i wysiłku.  Znajomi i bliscy najczęściej stukają się w czoło zdziwieni ” ale jak to nikt Ci za to nie płaci to po co to robisz?”. Czy mają rację nie wiem to się okaże, czy robię dobrze? Mam nadzieję, że tak. Jednak zrobiło się trochę sentymentalnie, a nie o to przecież mi chodziło. Dzisiaj się bawimy, więc na poprawę humoru wypełniam zadanie do którego nominowała mnie Monika z bloga Przymiotnik. 

Odpowiedzi na pytania do Liebster Blog Award:

1. Jakie zwierzę w Tobie drzemie?

Czasem tygrys, a czasem leniwiec 🙂

2. Opisz siebie za pomocą 3 przymiotników.

A to akurat jest proste wystarczy rzucić okiem na moje zdjęcie profilowe : ładna, zgrabna, wykształcona ;), dodałabym jeszcze skromna ale miały być tylko trzy przymiotniki, więc nie dodam ;).

3. Potrawa, której w dzieciństwie nie znosiłaś.

Krupnik i parówki bo mama je zawsze rozgotowywała tak samo zresztą jak ryż i makaron.

4. Schabowy czy mielony?

 Schabowy 😉

5. Gdyby Internet przestał istnieć, to…

To szok i niedowierzanie, zespół odstawienia by mnie chyba wykończył, a jeśli nie to na pewno miałabym lepiej wyplewiony ogród i bardziej posprzątany dom, chociaż nie dam sobie za to ręki uciąć.

6. Najzabawniejsza sytuacja w szkole/na studiach.

Wszystko co przychodzi mi do głowy jest z rodzaju tych które świetnie wspominać, ale wstyd o nich mówić, dlatego nie mogę napisać :).

7. Uśmiechasz się, gdy…

Patrzę na dzieci albo czasem niechcący słyszę ich rozmowę 🙂

8. Wpadasz we wściekłość, gdy…

Mąż insynuuje jakobym była kobietą czterdziestoletnią! O przepraszam bardzo do czterdziestki brakuje mi jeszcze trzy lata! Irracjonalne, bo absolutnie nic nie mam do kobiet 40 letnich o ile nie są mną, ale nic na to nie poradzę. Zresztą wiadomo, że w życiu kobiety można wyróżnić 7 okresów:

A tak poważnie wpadam we wściekłość kiedy widzę niesprawiedliwość i krzywdę innych. Szczególnie tych którzy sami nie mogą się obronić.

9. Cecha, której nie znosisz u innych.

Nie lubię cwaniactwa i  kiedy ludzie robią wszystko na pokaz, żeby inni widzieli, nie lubię kiedy przyjaciele są tylko wtedy kiedy ciebie potrzebują, ale nie ma ich jeśli ty ich potrzebujesz.

10. Najdziwniejsza książka, jaką przeczytałaś.

Książka adresowa w telefonie mojego brata 😉

11. Czy istnieje coś, co mogłoby zastąpić Ci blogowanie?

Może pływanie bo błękitnych wodach Karaibów, wylegiwanie się gorących plażach, zwiedzanie nowych zakątków świata, ale pewnie wtedy chciałabym Wam o tym wszystkim napisać ;).

Mam nadzieję, że przyjemnie Wam się czytało moje odpowiedzi, bo mnie bardzo miło się je pisało. Monika się postarała w wymyślaniu :). Życzcie mi moi drodzy siły, wytrwałości, nowych wyzwań, nowych nadziei i morza cierpliwości. A i bym zapomniała tego co w życiu najważniejsze – pieniędzy ;). Najlepiej tych zarobionych pisaniem, żeby nie było ;).

W ramach prezentu podzielcie się swoimi linkami, do najlepszych, ulubionych albo po prostu ostatnich wpisów na swoich blogach, ale przede wszystkim jak zwykle bawcie się dobrze