Ostatnio zapragnęłam ładnie zapakowanego i pięknie pachnącego peelingu do ciała. Takiego, żeby od razu chciało mi się go używać, bo bywa z tym u mnie różnie. Skusiłam się na Peeling do ciała orzechowo-cukrowy i odprężająco-stymulujący w jednym i zaraz się dowiecie czy spełnił moje oczekiwania.
Przede wszystkim peeling ma świetne opakowanie, które mi kojarzy się z przetworami w słoikach u mojej babci. Słoik jest spory, solidny i dość ciężki. Trzeba uważać, żeby nie spadł na płytki w łazience, bo może się potłuc. Moim zdaniem bardzo fajnie to wygląda, więc pierwszy warunek aby kosmetyk był łady, uważam więc za zaliczony.
Peeling SPA Professional jest dość gęsty, a drobinki cukru i zmielone orzechy zanurzone są w olejach. Pachnie absolutnie cudnie ! Trochę świeżo, trochę świątecznie, trochę pomarańczami. Gdy robiłam mu zdjęcia i zostawiłam słoik otwarty, dzieci pytały, co jem pysznego i co tak ładnie pachnie.
Według producenta Peeling do ciała SPA PROFESSIONAL zapewnia intensywne nawilżenie, poprawia kondycję skóry, redukuje zmarszczki. Pozostawia skórę gładszą, elastyczną i miękką w dotyku. Idealny do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, szczególnie skóry przesuszonej oraz dojrzałej. Kryształki cukru oraz eksfoliant z łupin orzecha ścierają wierzchnią warstwę naskórka, głównie obumarłe komórki, co powoduje pobudzenie skóry do szybszego wzrostu i odnowy oraz wzmacnia elastyczność warstw głębszych.
Wśród składników aktywnych peelingu znajdują się między innymi:
- Olej arganowy,
- Olej abisyński,
- oliwa z oliwek,
- olej migdałowy,
- prowitamina B5
Nie da się niestety ukryć, że ma też w składzie parafinę i to na samym początku, a za nią dopiero oleje. Jednak w tym peelingu absolutnie mi to nie przeszkadza i używam go naprawdę z dużą przyjemnością.
Muszę się tu absolutnie zgodzić z producentem, bo peeling ten rzeczywiście nie tylko pięknie złuszcza naskórek, ale sprawia także, że skóra jest nawilżona, wygładzona, bardziej elastyczna i niesamowicie miękka w dotyku. W dodatku cudnie pachnie i zapach utrzymuje się na ciele jeszcze przez jakiś czas.
Tak jak wspomniałam, jest to kosmetyk o oleistej konsystencji, więc jest też tłusty, jednak po spłukaniu wodą ten elekt znika, a skóra ma tylko przyjemną ochronną warstewkę. Musicie wiedzieć także, że drobinki peelingujące są bardzo ostre i osoby, które lubią mocne zdzieraki, powinny być zadowolone.
Świetnie sprawdza mi się także do przesuszonych dłoni i stóp. Jestem z niego ogromnie zadowolona i używam go naprawdę chętnie. Miałabym też ochotę wypróbować inne jego wersje.
Peeling trafił do mnie w ramach akcji Testuję z Twoim Źródłem Urody, a możecie go kupić w sklepie internetowym TENEX24.pl i pewnie także w Rossmannie. Opakowanie zawiera 500 ml produktu i kosztuje 33 zł.
Bardzo jestem ciekawa Waszych ulubionych zimowych peelingów do ciała.