Moja pielęgnacja przez lata ewoluowała kilka razy. Przeszłam przez kosmetyki drogeryjne, byłam zapaloną naturomaniaczką i mocno wierzę w dermokosmetyki. Kręciłam swoje kremy, maseczki, olejki do mycia. Uwielbiałam pięknie pachnące hydrolaty i namiętnie smarowałam się olejami. Potem mi trochę przeszło, ale sentyment do kosmetyków naturalnych pozostał już na zawsze. Z przyjemnością, więc przejrzałam asortyment ekodrogerii i wybrałam sobie kilka kosmetyków, które najbardziej minie zainteresowały. Mam też dla Was niespodziankę przeczytajcie więc koniecznie wpis do końca.
Muszę powiedzieć, że w ekodrogerii wybór kosmetyków jest ogromny, aż ciężko było mi się zdecydować. W końcu postawiłam na produkty, których zużywam chyba najwięcej. Wszystko przyszło pięknie zapakowane w szare kartonowe kojarzące się ekologią pudło i dobrze zabezpieczone.
BIOpha, Woda Micelarna do Skóry Wrażliwej
Wszelkie płyny micelarne idą u mnie jak woda. Od razu uprzedzam pytania nie, nie piję ich, chociaż po ilości zużytych butelek mogłoby się tak wydawać. Płyn micelarny to dla mnie jeden z podstawowych kosmetyków, bez którego nie wyobrażam sobie swojego demakijażu.
Oczywistym wyborem była więc woda micelarna do skóry wrażliwej. O naturalnych płynach micelarnych krążą różne opowieści. Jedni są zachwyceni, inni twierdzą, że słabo domywają makijaż. Liczyłam się z taką opcją, ale biorąc pod uwagę to, że to nie jest jedyny kosmetyk, jakiego używam do mycia twarzy, podjęłam ryzyko.
Jak się okazało, płyn jest świetny i zmywa nie tylko puder i podkład, radzi sobie też z tuszem do rzęs.
Wśród składników aktywnych warto zwrócić uwagę na:
- chaber bławatek – łagodzi zapalenie spojówek, o właściwościach łagodzących zapalenie spojówek,
- aloe vera bio – nawilża i łagodzi,
- masło shea – nawilża.
Nie zawiera: GMO, parabenów, fenoksyetanolu, silikonów, PEG, syntetycznych kolorantów, chloru i jego pochodnych.
Nikel, Tonik Różany do Skóry Normalnej i Suchej
Bardzo długo zamiast toników używałam hydrolatów. Moim ulubionym ze względu na zapach był ten z róży damasceńskiej. Pachniał po prostu cudownie. Miałam nadzieję, że tonik Nikel będzie pachniał tak samo i nie myliłam się.
Tonik jest przeznaczony do skóry wrażliwej, przesuszonej i alergicznej. Oczyszcza, nawilża i można go stosować także jako kompres na oczy. Stosuję go rano albo zamiennie z tonikiem z kwasem, kiedy ten ostatnio przesuszy mi skórę.
Wśród składników aktywnych znajdziemy tutaj:
- olejki z płatków róży są niezwykle drogie, bo tłoczone tylko ze świeżo zebranych kwiatów – 5 ton płatków to zaledwie 1 kilogram olejku – działają antywirusowo, antybakteryjnie i antyseptycznie; łagodzą egzemę; regenerują dojrzałą skórę zmniejszając zmarszczki,
- woda kwiatowa odświeża skórę, nadaje jej elastyczność, tonizuje i nawilża; co więcej działa dogłębnie usuwając mikroorganizmy, które osadziły się w porach naszej skóry
NIKEL, Olejek z pestek Grejpfruta Antycellulitowy, 100% naturalny
Przerobiłam całe mnóstwo kosmetyków na cellulit, ale najbardziej lubię te w formie olejku. Jestem leniem, jeśli chodzi o balsamowanie ciała, a olejki znacznie przyspieszają cały proces. Wystarczy wysmarować się na mokrą jeszcze skórę, wytrzeć ciało ręcznikiem i gotowe.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- grejpfrut, olejek eteryczny ma działanie pobudzające i i energetyzujące; często dodawany do produktów wyszczuplających i antycelulitowych
- olejek ze słodkich migdałów, delikatnie natłuszcza skórę; jest odpowiedni do skóry wrażliwej i alergicznej; bardzo dobrze nawilża, a stosowany codziennie bardzo szybko w widoczny sposób podnosi komfort skóry, która staje się gładka i odżywiona; jest naturalnym filtrem UV
- olejek jojoba, dzięki wysokiej biozgodności ze skórą ludzką szybko i głęboko w nią wnika, aby regenerować nawet jej najgłębsze warstwy;
- olej z orzechów laskowych, posiada dużą ilość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego tak często i z takim dużym powodzeniem wykorzystuje się go w kosmetyce; dzięki temu, że posiada zdolność naruszania cementu międzykomórkowego, jest w stanie wniknąć o wiele głębiej niż inne substancje, dzięki temu jest doskonałym nośnikiem innych substancji, a przez to świetnym olejem bazowym
Na razie mogę powiedzieć, że olejek pięknie pachnie i przyjemnie wsmarowuje się w skórę. Dość szybko się wchłania, a skóra po jego użyciu jest miękka i przyjemna w dotyku.
BIOpha, Żel pod Prysznic z Cytrusami
Żel pięknie pachnie i świetnie myje skórę. Jest gęsty i wydajny. Bardzo spodobał się moim dzieciom i chętnie z niego korzystają.
Wzbogacony o:
– aloe vera bio – nawilża i łagodzi;
– ekstrakt z nasion słonecznika– nawilża.
Nie zawiera: GMO, parabenów, fenoksyetanolu, silikonów, PEG, syntetycznych kolorantów, chloru i jego pochodnych. Nie testowane na zwierzętach.
98% składników jest pochodzenia naturalnego
22% składników pochodzi z gospodarstw ekologicznych
Oczywiście podzielę się z Wami pełnymi recenzjami produktów, kiedy poużywam ich dłużej.
NIESPODZIANKA
Dla tych, co wytrwali do końca mam niespodziankę. 3 osoby będą mogły razem ze mną przetestować BIOpha, Żel pod Prysznic z Cytrusami. Wystarczy, że zgłosicie się w komentarzu i opowiecie mi o Waszym ulubionym kosmetyku do kąpieli. Szczególnie jestem ciekawa, jakie zapachy wybieracie: świeże, słodkie, cytrusowe?
Na zgłoszenia czekam do 15 czerwca. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu w tym wpisie oraz na facebooku w ciągu 3 dni. Jeśli lubicie mojego bloga lub obserwujecie go w social mediach, to pochwalcie się tym koniecznie.
Robiliście już może zakupy w ekodrogerii? Ciekawa też jestem którego kosmetyku jesteście najbardziej ciekawi?
Wyniki konkursu:
Żele lecą do:
Kaprysek
Gratuluję dziewczyny i czekam do czwartku na wasze adresy :). Podeślijcie je na donn298@gmail.com.