5 nawyków, które chciałabym w sobie zmienić :).

Kasia M glowlifestyle.pl.com-011

Pierwsze co sobie pomyślałam to eeee, przecież ja nie mam żadnych złych nawyków, to co niby bym miała zmieniać. Zaraz jednak przyszła refleksja i znalazło się kilka.

5 nawyków które chciałbym w sobie zmienić:

Chcę się przestać rozpraszać.

Siadam do pisania i najpierw jeszcze sprawdzam pocztę, potem tylko rzucam okiem co tam na fanpage, a na koniec tylko jeszcze Instagram, wpadam na grupę facebookową i chwileczkę porozmawiam z koleżanką. W między czasie dobrze jest przecież jeszcze odwiedzić inne blogi i podpowiadać na komentarze. Dzięki czemu zamiast zrobić to co mam zrobić w godzinę, robię trzy razy dłużej.

Chcę się umieć cieszyć z tego co mam.

W miarę jedzenia apetyt rośnie, podobno 😉 i czasem zdarza się tak, że przestajemy zauważać to co mamy i gonimy ciągle za czymś lepszym, za czymś nowym, ciągle czegoś nam brakuje, przez co jesteśmy koniec końców niezadowoleni i sfrustrowani. Znacie to? A wystarczyło by często zacząć dostrzegać i doceniać to co już jest i przestać ciągle za czymś gonić.

Chcę przestać odkładać wszystko na kiedyś.

Zacznę ćwiczyć od poniedziałku ! Po weekendzie przechodzę na dietę i zacznę się zdrowo odżywiać! Od przyszłego tygodnia wrócę do lekcji angielskiego ! W wakacje może będę mieć trochę więcej czasu i w końcu zrobię kurs makijażu o którym marzę od dawna! A jak dzieci będą już odpowiednio duże i samodzielne wrócę do pracy! Znacie piosenkę „Jutro nadchodzi zawsze” ?. Jeśli nie to posłuchajcie koniecznie.

Chcę zacząć odkładać rzeczy na miejsce.

Mnóstwo czasu poświęcam na sprzątanie a efekty są zwykle tylko chwilowe. Być może dlatego, że sama robię sobie na złość i nie odkładam wszystkiego na miejsce od razu. Przy gotowaniu potrzebne nam wiele rzeczy, a to przyprawy, a to mąka, a to patelnia, olej, warzywa. Jeden widelec, drugi, piąty. O nie kto mi zrobił taki bałagan w kuchni? A może wystarczyłoby od razu odkładać przyprawy, na miejsce, obierki wrzucać do kasza, a brudne naczynia do zmywarki ? Jak myślicie? ;).

Chcę zużywać kosmetyki do końca.

Kosmetyki kupuję raczej często, bo lubię o siebie dbać, jednak równie często zdarza mi się otwierać kilka opakowań na raz, bo jestem ciekawa kolejnego żelu, peelingu, czy kremu. Niestety jak już otworzę nowy często zapominam o poprzednim, tak samo w zapomnienie idą kosmetyki, które mnie nie zachwyciły od ręki. Potem niestety mam całą łazienkę pozaczynanych produktów, których szkoda wyrzucić, a używać jakoś nie mam serca.

Ciekawa jestem czy macie jakieś nawyki, których chcielibyście się pozbyć?

Post bierze udział w czwartym dniu wyzwania blogowego ” 5 dni do lepszego bloga”, na blogu Sem Mai :).