Moje brwi to temat rzeka. Kiedyś grube i gęste, takie jak teraz są pożądane. Jednak kiedy byłam nastolatką to takie brwi wcale modne nie były. Regulowałam je, więc zawzięcie i po latach zrobiły się dość cieniutkie. Mniej więcej dwa lata temu zapragnęłam mieć znowu grubsze brwi i postanowiłam je sobie zapuścić i co ? I niestety nie jest to wcale takie łatwe.
Oczywiście okazało się, że owszem włoski odrastają, ale wcale nie tu gdzie bym sobie życzyła. Nie poddaje się jednak, bo podobno żeby brwi się zregenerowały trzeba je zostawić w spokoje na kilka miesięcy, nie regulować, nie depilować i w ogóle najlepiej nie ruszać. Może dałabym radę gdyby moje brwi były jasne, natomiast przy tak ciemnych i mocnych włoskach jak moje mimo wszystko muszę je troszkę regulować. Jednak w miejscach gdzie zależy mi na tym żeby włoski odrosły nic a nic nie ruszam.
Do tej pory nie używałam produktów do stylizacji brwi, ale pomyślałam sobie, że przydało by mi się coś co by mi je pomogło ciut ujarzmić. Przez to, że włoski są długie i mocne potrafią być naprawdę rozwichrzone jeśli ich porządnie nie uczeszę.
Samo jednak uczesanie nie zawsze wystarczy, fajnie by też było włoski czymś utrwalić. Tutaj właśnie przyszedł mi z pomocą wosk do brwi Mexmo. Świetnie nadaje się do układania brwi, trzyma je na miejscu, a dzięki temu, że ma mokre wykończenie delikatnie je nabłyszcza.
W moim przypadku dużym atutem jest to, że wosk jest bezbarwny nie zmienia, więc koloru brwi. W przypadku tak czarnych brwi jak moje w ogóle nie widzę potrzeby, żeby jeszcze je przyciemnić, albo próbować przemalowywać na przykład na brąz.
Wosk Mexmo to mój pierwszy kosmetyk do brwi, także sami widzicie robię w tej dziedzinie postępy, jeszcze trochę i może nauczę się domalowywać te włoski których mi brakuje.
Na zdjęciach poniżej możecie porównać wygląd moich brwi przed i po użyciu wosku:
Brwi bez wosku:
a tutaj już z woskiem:
Wosk najczęściej nakładam bezpośrednio na szczoteczkę, którą wyczesuję brwi i taka aplikacja spodobała mi się najbardziej. Próbowałam nakładać go pędzlem jednak ten sposób mi się nie sprawdził.
Mnie efekt zadowala i bardzo mi się podoba, a sam wosk zdecydowanie ułatwia mi utrzymanie moich brwi w ryzach. Cena wosku do brwi to 15 zł i można go kupić na przykład w sklepie internetowym Mexmo.
Ciekawa jestem czy stylizujecie swoje brwi, czy raczej zostawiacie je takie jakie są? A jeśli stylizujecie to chętnie dowiem się czym.