Tonizujący płyn micelarny nr 1011 Vitamins Philosophy Mincer Pharma

https://orifpolska.blogspot.com/p/katalog-oriflame-17-pl.html?m=1&fbclid=IwAR107WdskzM4s-vIbYFHxiDCKlp_pnRLHSVLDaIoo1HlrC7Q_y6YhdQ-83o

Zawsze Wam mówię, że płyny Micelarne idą u mnie, jak woda i to jest prawda. Używam ich na zmianę z olejkami do demakijażu. Tonizujący płyn micelarny Vitamins Philosophy Mincer Pharma skusił mnie tym, że jest przeznaczony do cery dojrzałej, a dodatkowo tonizuje skórę. Miałam z tej firmy serię z witaminą C i byłam z niej bardzo zadowolona. Ciekawa byłam, więc jak się sprawdzi seria witaminowa.

Tonizujący płyn micelarny nr 1011 Vitamins Philosophy Mincer Pharma 

Płyn ma ładną, wygodną butelkę. Nie miałam problemu z jego dozowaniem. Szata graficzna również mi się bardzo podoba. Jest minimalistyczna i stonowana kolorystycznie.

https://orifpolska.blogspot.com/p/katalog-oriflame-17-pl.html?m=1&fbclid=IwAR107WdskzM4s-vIbYFHxiDCKlp_pnRLHSVLDaIoo1HlrC7Q_y6YhdQ-83o

Według producenta dostajemy specjalistyczny preparat z witaminami przeznaczony do oczyszczania skóry, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb skóry dojrzałej. Ma on za zadanie nie tylko czyścić ale i tonizować skórę.

Wśród składników aktywnych znajdziemy między innymi: witaminy A, B5, E, F, PP, DCRX, ginko biloba, ekstrakt z lotosu.

https://orifpolska.blogspot.com/p/katalog-oriflame-17-pl.html?m=1&fbclid=IwAR107WdskzM4s-vIbYFHxiDCKlp_pnRLHSVLDaIoo1HlrC7Q_y6YhdQ-83o

Skład:

https://orifpolska.blogspot.com/p/katalog-oriflame-17-pl.html?m=1&fbclid=IwAR107WdskzM4s-vIbYFHxiDCKlp_pnRLHSVLDaIoo1HlrC7Q_y6YhdQ-83o

Tak, jak Wam już wspomniałam płyn skusił mnie przede wszystkim tym, że jest przeznaczony do skóry dojrzałej. Za dwa miesiące kończę 40 lat, więc rozumiecie moje zainteresowanie takimi produktami. Chciałam sprawdzić, czy tego typu kosmetyk będzie się różnił od innych miceli i wpłynie na moją skórę jakoś lepiej.

Zacznę od tego, że kosmetyk ten ma dziwny zapach z którym nie udało mi się polubić mimo szczerych chęci. Nie wie, czy to lotos czy coś innego, ale jak dla mnie to zapach bardzo babciny.

Przejdźmy może teraz do działania. Nie mam mu w sumie nic do zarzucenia jeśli chodzi o makijaż twarzy. Radzi sobie z nim bardzo dobrze. Schody zaczynają się przy demakijażu oczu. Nawet nie chodzi mi o to, że produkt ma z tym problem. Jedynie j tusz czasem zdarzało mi się źle domyć. Nie wiem jednak, czy to tylko wina micela, czy też mojego niedopatrzenia. Za to problem zaczyna się kiedy produkt dostanie się do oka, bo szypie i piecze. Potwierdza to także moja córka, która często odtwarza jakieś makijaże, czy charakteryzacje. Ona też skarżyła się na to że płyn piecze. Nie mam szczególnie wrażliwych oczu, więc osoby które takie mają powinny się raczej trzymać od niego z daleka.

Jako tonik sprawdza się natomiast bardzo dobrze i gdyby nie zapach i szczypanie w oczy to chętnie bym jeszcze kiedyś do niego wróciła, a tak to skuszę jednak na coś innego.

Dajcie koniecznie znać czy znacie Tonizujący płyn micelarny nr 1011 Vitamins Philosophy ? Podpowiedzcie jaki płyn micelarny teraz kupić?