Norel MultiVitamin rozświetlający krem pod oczy :)

rozświetlający krem pod oczy

Rozświetlający krem pod oczy to kolejny kosmetyk z serii MultiVitamin Norel, który miałam przyjemność używać. Kosmetyki te są tworzone z myślą o tym aby, każda kobieta mogła kontynuować w domu pielęgnację rozpoczętą w gabinecie kosmetycznym. Kosmetyki Norel urzekły mnie przede wszystkim swoim działaniem, przyjemnością płynącą z ich stosowania, ale także pięknymi składami wolnymi od alergenów, olei mineralnych, parabenów i sztucznych barwników. Bardzo polubiłam się z tonikiem i sorbetem z tej serii, jeśli jesteście, więc ciekawi jak spisał się krem pod oczy zapraszam do lektury.

W moim wieku nie ma już mowy, abym zapominała o pielęgnacji skóry pod oczami, co niestety zdarzało mi się wcześniej często. Na szczęście mimo 37 lat w okół moich oczu nie ma głębokich zmarszczek, oczywiście są kurze łapki, ale umówmy się, że to od uśmiechania się i nie noszenia okularów przeciwsłonecznych. Nie mam też większych problemów z cieniami, czy workami pod oczami.

Zdarza mi się jednak coraz częściej, że skóra pod oczami jest podrażniona i mocno przesuszona, wtedy szukam kosmetyku, który natychmiast ją ukoi, bo nie jest to przyjemne uczucie.

rozświetlający krem pod oczy

W kremie Norel wszystko jest przemyślane. Zaczynając o wygodnego i higienicznego opakowania z pompką typu „air less” dzięki której mamy pewność że kosmetyk uda nam się zużyć do końca, poprzez treściwą ale jednocześnie nie obciążającą konsystencję, a kończąc na bogactwie składników.

Krem ma gęstą prawie maślaną konsystencję. Jest przeznaczony do cery suchej, zmęczonej i dojrzałej. Nałożony pod oczy wchłania się bardzo szybko, nie pozostawiając lepiej warstwy, a jedynie delikatny film chroniący skórę przed nadmiernym wysuszeniem i odwodnieniem.  Dzięki zawartości rozświetlających drobinek, które odbijają światło skóra wygląda na wygładzoną, a spojrzenie nabiera blasku. Jeśli się dobrze przyjrzycie możecie zauważyć te błyszczące drobinki na zdjęciu poniżej. Ja na początku w ogóle ich nie widziałam, więc nie musicie się martwić, że będziecie mieć błyszczący brokat pod oczami. Drobinki są bardzo maleńkie, a samo rozświetlenie subtelne. Dało się je dostrzec dopiero w słońcu kiedy robiłam zdjęcie.

rozświetlający krem pod oczy

Chociaż jestem ogromną fanką zapachu serii Multivitaminowej doceniam fakt, że akurat krem pod oczy jest bezzapachowy.

Wśród składników aktywnych znajdziemy między innymi:

∙ kompleks witamin: A (retinol), B3, B6, C,     E, F (NNKT), prowitamina B5 – zapewnia delikatnej skórze wokół oczu regenerację, odnowę i blask, zapobiega fotostarzeniu;
∙ koenzym Q10, antyoksydant i stymulator procesów życiowych komórek, tj. wymiany energetycznej i tlenowej – poprawia koloryt  cery i wzmacnia przeciwzmarszczkowe działanie  kompleksu  multiwitaminowego;
∙ Corum 8803 (lipopeptyd), hydroksyprolinę – stymulują syntezę kolagenu i elastyny, wzmacniają, uelastyczniają i „zagęszczają” skórę;
∙ kofeinę stymuluje mikrokrążenie skórne, zmniejsza  cienie  i  „worki”  pod  oczami;
∙ kompleks lipidowy (oliwa z oliwek, masło shea) – zapewnia skórze jedwabistość, gładkość  i  elastyczność;
∙ pullulan (glukan) – regeneruje i nawilża naskórek;
∙ rozświetlające drobinki – odbijają światło dając efekt wygładzenia zmarszczek oraz  pełne  blasku  spojrzenie.

Rozświetlający krem pod oczy

Skład:

rozświetlający krem pod oczy

Jak sami możecie zobaczyć, skład jest przyjemny, bogaty i mocno nawilżający. Wszystko co było obiecane rzeczywiście w kremie się znajduje, co nie zawsze jest takie oczywiste. Mnie osobiście oprócz witamin oczywiście, bardzo cieszy zawartość retinolu i kofeiny.

Krem jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę odrobinka. Mnie wystarczył na 3,5 miesiąca i jeszcze się nie skończył. Sprawdziłam jednak dzisiaj opakowanie pod lampą i z przykrością stwierdzam, że pompka doszła już do samej góry, także pewnie na dniach będziemy musieli się pożegnać. Używałam go naprawdę z przyjemnością, zarówno na noc jak i rano pod makijaż. Bardzo fajnie nawilża skórę, wygładza ją, korektory się na nim nie rolują. Ratował moją skórę, kiedy dopadało ją mocne przesuszenie, koił praktycznie od ręki. Bardzo nie lubię kiedy skóra jest ściągnięta szczególnie tak delikatna jak ta pod oczami i tu krem Norel okazał się dla mnie ratunkiem. Skóra jest też bardziej jędrna i jakby bardziej gęsta. Brawo Norel za kolejny świetny produkt.

Produkt standardowo zawiera 15 ml i można go kupić między innymi online w Sklepie Norel. Cena to 56 zł i uważam, że jak najbardziej warto tyle za niego zapłacić.

Znacie serię MultiVitaminową ? Czego wymagacie od kremu pod oczy?