Krem o którym chcę Wam dzisiaj opowiedzieć jest bardzo niepozorny, kupiłam go w sklepie w czasie zakupów spożywczych. Pomyślałam ze przyda się na ewentualne oparzenia po słoneczne i na wysuszoną skórę zarówno dla mnie jak i dla dzieci. Na początku ani przez chwilę nie pomyślałam, żeby go nałożyć także na twarz. Moja skóra twarzy jest bardzo kapryśna, praktycznie żadna pielęgnacja nie jest dla niej idealna, a o idealnym kremie to już w ogóle nie ma mowy. Kosmetyki do cer tłustych nie zawsze się sprawdzają bo zwykle wysuszają co jeszcze bardziej wzmaga wydzielanie sebum i świecenie. Czasem moja buzia wygląda znośnie, a czasem skóra jest zmęczona, podrażniona i mam wrażenie, że i tłusta i sucha jednocześnie. Zwykle wtedy gratisowe są także wypryski i chociaż wiem, że nie wolno 🙂 czasem uda mi się coś rozdrapać, co niestety jeszcze pogarsza jej stan. Ostatnio w takiej właśnie sytuacji użyłam ZIAJA Krem łagodzący 10% D-panthenolu, bo nie miałam już pomysłu co może mi pomóc, zresztą pomyślałam sobie, że gorzej i tak już nie będzie :). Jak było dowiecie się z dalszej części recenzji ;).
Opis producenta:
ZIAJA Krem łagodzący 10% D-panthenolu dla dzieci i dorosłych. Nie zawiera kompozycji zapachowych i barwników
Wysoka skuteczność łagodzenia podrażnień:
- skóry narażonej na wysychanie i pękanie
- powstałych przy odparzeniach
- przy otarciach naskórka
- po nadmiernej ekspozycji na promienie UV
Substancje aktywne:
:10% D-panthenolu (prowitaminy B5), lanolina, glicerydy kokosowe
Sposób użycia:
Nanieść krem na skórę. Stosować raz lub kilka razy dziennie w zależności od stopnia podrażnienia.
Zaciekawił mnie ten D – pantenol i oto co o nim znalazłam może i was zainteresuje:
D-Pantenol –Witamina B5, czyli kwas pantotenowy jest naturalnym składnikiem występującym w skórze i włosach, niezbędnym do ich prawidłowego formowania się. Przy niedoborach wit. B5 pojawia się szorstkość i łuszczenie skóry, a włosy szybciej siwieją, stają się porowate i matowe.
Czysty kwas pantotenowy jest bardzo nietrwały w wodnych roztworach, dlatego w kosmetyce stosuje się wyłącznie stabilną pochodną wit. B5 – Pantenol.
D-Pantenol nazywany jest pro-witaminą B5, gdyż wykazuje taką samą aktywność biologiczną jak kwas pantotenowy. Pantenol łatwo penetruje do głębszych warstw skóry oraz we włókno włosa i płytkę paznokcia, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy.
Pantenol występuje w postaci dwóch form optycznych L i D. Tylko D-pantenol jest przekształcany w skórze do kwasu pantotenowego, natomiast zarówno forma L, jak i D są bardzo efektywne w nawilżaniu skóry i włosów. D-pantenol 100% ma formę gęstej, lepkiej i oleistej cieczy, która jest bardzo niewygodna w użytkowaniu i odmierzaniu oraz wymaga podgrzewania podczas przygotowywania formuł kosmetycznych. Z tego powodu wybraliśmy wygodniejszy w użytkowaniu wodny roztwór 75% D-pantenolu.
Pantenol to składnik produktów o działaniu gojącym, łagodzącym podrażnienia i nawilżającym. Jest to podstawowy składnik kosmetyków po opalaniu, łagodzących zaczerwienienie, swędzenie i podrażnienie skóry oraz szamponów i odżywek do włosów, wykazuje on bowiem wysokie powinowactwo do keratyny włosów, dzięki czemu jest łatwo wchłaniany przez włosy, nadając im połysk, gładkość, grubość i nawilżenie.
Jest to składnik bardzo dobrze tolerowany, praktycznie nie zdarzają się przypadki podrażnienia i uczulenia ze strony pantenolu.
Właściwości i działanie pantenolu:
– Łatwo wnika w głąb skóry, włosów i paznokci.
– Zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność.
– D-pantenol stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa gojąco i regenerująco; pomocny przy gojeniu ran i drobnych uszkodzeń skóry oraz leczeniu blizn.
– Łatwo wnika w głąb skóry, włosów i paznokci.
– Zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność.
– D-pantenol stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa gojąco i regenerująco; pomocny przy gojeniu ran i drobnych uszkodzeń skóry oraz leczeniu blizn.
– Poprawia barierę lipidową naskórka, już po 7 dniach zastosowania skóra staje się bardziej nawilżona i mniej łuszcząca.
– D-pantenol działa łagodząco i przeciwzapalnie; pomocny przy podrażnieniach skóry, polecany przy oparzeniach posłonecznych oraz po goleniu i depilacji, łagodzi zaczerwienienie, podrażnienie i swędzenie.
– Nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa, nadaje włosom połysk, ułatwia rozczesywanie, zapobiega rozdwajaniu końcówek.
– Poprawia stan zniszczonej lakierowaniem płytki paznokci.
– Bardzo dobrze tolerowany przez skórę, nie podrażnia, ani nie uczula.
– Jest niekomedogenny.
– Stabilny w szerokim zakresie pH = 3 – 8, odporny na podgrzewanie.
– Wykazuje działanie antybakteryjne i konserwujące.
– Nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa, nadaje włosom połysk, ułatwia rozczesywanie, zapobiega rozdwajaniu końcówek.
– Poprawia stan zniszczonej lakierowaniem płytki paznokci.
– Bardzo dobrze tolerowany przez skórę, nie podrażnia, ani nie uczula.
– Jest niekomedogenny.
– Stabilny w szerokim zakresie pH = 3 – 8, odporny na podgrzewanie.
– Wykazuje działanie antybakteryjne i konserwujące.
(Żródło: Biochemia Urody)
Moja opinia:
Krem jest zapakowany w plastikową białą tubę z granatowymi napisami, zamykaną na zatrzask. Przypomina ona trochę opakowania kremu do rąk. Ma lekką konsystencje i biały kolor. Ładnie się rozsmarowuje i szybko wchłania. Zostawia na skórze bardzo delikatną jakby ochronną warstwę, ale nie jest to tłusty film. Świetnie radzi sobie z przesuszoną szorstką skórą, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, zauważyłam nawet że zadrapania szybciej się goją. Używałam go na skórę podrażnioną opalaniem czy depilacją, na przesuszoną skórę rąk i w każdym przypadku łagodził i przynosił ukojenie. Tak jak już wspominałam, któregoś wieczoru nałożyłam go także na twarz i rano buzia była ładnie podleczona, więc zaczęłam nakładać krem każdego wieczoru. W rezultacie zaczerwienienia i podrażnienia zniknęły, skóra była uspokojona i ukojona. Wszelkie zadrapania goiły się o wiele szybciej. U mnie krem łagodzi także wszelkie stany zapalne, mam wrażenie że pomaga także na wypryski. Nie zapycha, nie podrażnia i nie uczula. Na twarz nie stosuję go ciągle, ale jako kurację w razie potrzeby. Myślę, że jeszcze nie raz będę do niego wracać.