Nowa fryzura, brąz i refleksy

Nowa fryzura, brąz i refleksyStrasznie dawno nie pokazywałam Wam moich włosów, bo nic ciekawego się w sumie nie działo na mojej głowie. Od miesięcy starałam się je doprowadzić do dobrego stanu po zmianie koloru z ciemnego na blond i to mi się można powiedzieć udało. problemem w tej chwili są suche końce i odrost, który jest  widoczny bardzo szybko. Właśnie przez ten odrost wpadłam na pomysł zrobienia refleksów i chociaż trochę się ich bałam, to nie żałuję.

Czemu ten mój odrost jest tak szybko widoczny? Ano dlatego, że pewnie w jakichś 80 %, a może nawet więcej, moje włosy są siwe. Niestety od lat nic sobie nie robią z tego, że to jeszcze zdecydowanie nie pora na siwienie. Zresztą rzućcie okiem jak wygląda mój mniej więcej 1,5 miesięczny odrost.

Nowa fryzura, brąz i refleksy

Na zdjęciu, aż tak bardzo tego nie widać, ale w rzeczywistości siwych włosów jest naprawdę sporo. Wcześniej były tylko na skroniach, a teraz  są już niestety wszędzie widoczne. Nie mam się jednak zamiaru tym jakoś szczególnie przejmować, ani tego ukrywać. Są, to są i jedyne co mogę na to poradzić to właśnie farbowanie.

Od jakiegoś czasu chodziły za mną refleksy, bo pomyślałam sobie, że przy jaśniejszych włosach odrost może nie będzie się tak rzucał w oczy. Jednak moje włosy były w takim stanie, że nie miałam serca ich dodatkowo męczyć. Przeszły i tak wiele, kiedy postanowiłam je przefarbować na blond. Od tamtej pory minął już jednak ponad rok, a włosy już praktycznie wróciły do dobrego stanu.

Nowa fryzura, brąz i refleksy

Owocem ostatniej wizyty u fryzjera są, więc nie tylko świeżo ufarbowane odrosty ale i kilka refleksów. Refleksy są zrobione jedynie na górnej warstwie włosów i tylko praktycznie na czubku głowy. Pięknie rozświetlają fryzurę i dodają jej lekkości. Są bardzo cieniutki i jest ich naprawdę niewiele, więc same włosy nie ucierpiały, a całość zdecydowanie zyskała na atrakcyjności. Oceńcie sami, mnie się bardzo podoba.

Nowa fryzura, brąz i refleksy

Nowa fryzura, brąz i refleksyNowa fryzura, brąz i refleksy

Zmiana jest może i nie nie duża, za to bardzo cieszy, bo mnie ciężko tak tylko farbować na jeden kolor. Lubię, jak coś się dzieje, do tego stopnia, że aż czasem przesadzam, jednak ostatnio w tej kwestii byłam bardzo grzeczna.

 

Dajcie koniecznie znać jak Wam się podobają refleksy?