Mam nadzieję, że tematy zdrowego odżywiania Was nie męczą za bardzo, bo jako, że sama stawiam pierwsze nieśmiałe kroki po zdrowej stronie mocy na blogu pojawi się zapewne więcej fit przepisów niż to było do tej pory. Moje dania były zwykle tradycyjne, rosół, zupa pomidorowa, ziemniaczki z mięskiem, ale muszę przyznać, że wszystkim nam zaczyna się to już trochę nudzić, dlatego szukam, przerabiam, wymyślam i próbuje nowe dania. Za wcześnie może jeszcze, żeby wydać stu procentową opinię o nowej diecie, bo jestem na niej dopiero trzeci tydzień, ale czuję się na pewno lżej i lepiej. Pomijając oczywiście fakt, że praktycznie cały drugi tydzień diety przechorowałam, bo dopadło mnie jakieś paskudne przeziębienie, krtań, oskrzela i sama nie wiem co jeszcze i nie chce odpuścić. Ot ironia losu przechodzisz na zdrowe odżywiania i bach od razu dopada cię choroba.
Życzcie nam, więc kochani zdrowia, bo jak ja jako tako doszłam do siebie to znowu dzieci chorują. Dobra to się wyżaliłam, a teraz przejdźmy już do przepisu.
Czego będziemy potrzebować:
- dojrzałe avocado
- szpinak ( najlepiej listki, ale ja nie miałam i też dało radę, użyłam mrożony)
- oliwa z oliwek (może być też olej rzepakowy)
- dwa ząbki czosnku
- sok z cytryny
- ok pół szklanki gorącej wody
- makaron razowy
- sól i pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Makaron należy ugotować według przepisu na opakowaniu, pamiętając o tym żeby go nie rozgotować, bo rozgotowany makaron jest bardziej kaloryczny, nie wspominając już o tym, że zdecydowanie mniej smaczny. Kiedy makaron będzie się gotował można się zająć sosem. W tym celu należy avocado obrać, podzielić na mniejsze części i wrzucić do dzbanka do blendowania. Tak jak wspominałam najlepszy do tego przepisu byłby świeży szpinak. Młode listki można kupić już umyte na przykład w Biedronce. Ja akurat miałam tylko mrożony na szczęście nie w całości tylko w takim niedużych kostkach i dodałam właśnie jedną taką kostkę. Następnie dorzuciłam obrany czosnek, ok dwie łyżki oleju rzepakowego, sok wyciśnięty z 1/4 cytryny, oraz gorącą wodę. Wszystko to zblendowałam do połączenia składników.
Całość przyprawiłam do smaku solą i pieprzem. Jeśli sos wychodzi za gęsty można dodać więcej wody.
Kiedy wszystko było już gotowe ugotowany makaron wrzuciłam na patelnię, polałam sosem i wymieszałam, żeby składniki się połączyły. Całość trzeba podgrzać na wolnym ogniu, żeby sos też był ciepły i połączył się z makaronem. Tym sposobem smaczny i zdrowy obiad mamy gotowy. W dodatku jak każdy przepis, który Wam polecam jego przygotowanie nie zajmuje zbyt wiele czasu.
Potem wystarczy już tylko przełożyć jedzenie na talerz i delektować się smakiem i pięknym zielonym kolorem potrawy. To mój pierwszy sos z avocado i muszę Wam powiedzieć, że bardzo mi smakował. Sok z cytryny sprawił, że nabrał świeżości i lekkości, a czosnek dodał mu charakteru. Nawet dzieci życzyły sobie spróbować. Danie polecam wszystkim dbającym o linię, ale także tym, którzy lubią zdrowe jedzenie.
Smacznego!
To jak macie ochotę spróbować? A może podrzucie mi swoje sprawdzone zdrowe przepisy?