Wielorazowe płatki kosmetyczne Loffme zaciekawiły mnie od razu. Jednak przyznam szczerze wahałam się, jak mi się sprawdzą, czy je polubię? Czy będzie mi się chciało je co chwilę prać? W końcu te jednorazowe są wygodniejsze, zmywasz makijaż, wyrzucasz i z głowy. Tutaj jednego płatka używamy wielokrotnie. Trzeba, więc zadbać o to, by go dobrze wyprać i wysuszyć. Zachodu z nimi jest, więc więcej, jednak świadomość, że stosując je dbamy o środowisko i zmniejszamy ilość odpadów cieszy. Czy jednak to wystarczy by się do nich przekonać?
Produkty Loffme tworzone są przez kobietę i przede wszystkim dla kobiet.
Pod marką Loffme znajdziemy wiele wysoce higienicznych, wielorazowych produktów, które ułatwią codzienne życie, zniwelują reakcje alergiczne skóry i świąd, pozwolą na ograniczenie stosowania kosmetyków i detergentów.
Tajemnica tkwi ponoć w materiale z którego firma wykonuje swoje produkty. To zaawansowany technologicznie, antybakteryjny, barierowy materiał. Dzięki swoim właściwościom blokuje rozwój grzybów i bakterii, a także nie przejmuje zapachów. Nie przepuszcza przez swoje struktury nawet roztoczy kurzu, dlatego polecany jest dla osób z problemami alergicznymi skóry. Jest bezpieczny dla niemowląt i dzieci. Dodatkowo jest chłonny i szybko wysycha.
- Doskonale absorbuje zanieczyszczenia w postaci nadmiaru sebum i makijażu
- Łagodzi podrażnienia i stany zapalne
- Jest idealnym rozwiązaniem dla osób z problemami alergicznymi skóry
- Materiał cechuje wysoka wytrzymałość, co pomaga ograniczyć negatywny wpływ odpadów na środowisko naturalne
Spórzmy więc z czego są wykonane płatki:
Ich skład to: Poliester 65%, Poliamid 30%, Srebro 5%
Wielorazowe płatki kosmetyczne można stosować do każdego rodzaju skóry. Nadają się także dla alergików.
Wielorazowe płatki kosmetyczne można stosować do każdego rodzaju skóry. Nadają się także dla alergików.
Ok to wystarczy teorii i teraz opowiem Wam o moich wrażeniach. Muszę Wam przyznać, że nie tak łatwo się przestawić z płatków jednorazowych na wielorazowe, jednak przyzyczajenie, to duga natura.
Jak widzicie płatki są w dwóch kolorach. Kolor jednak po praniu schodzi i płatki płowieją. Materiał jest delikatny, brzegi nie są obszywane. Jest bardzo mocny, nie targa się ani nie strzępi. Jednak jest to taki dziwny materiał, bo jeśli nalejemy na niego wodę albo płyn micelarny, to spływa po nim. Trzeba chwili, żeby płatek porządnie nasączyć. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie są takie chłonne jak mówi producent. Trzeba tochę wprawy, bo na początku płatki nie chcą przyjmować płynnych produktów.
Ja używałam je najpierw właśnie z płynem micelarnym, ale trochę mnie to denerwowało, przez to spływanie i teraz nasączam je samą wodą, czasem używam ich też przy myciu twarzy żelem. Zmywanie wodą zresztą zaleca producent.
Mam jednak wrażenie, że nie domywają makijażu tak w 100%. Szczególnie jeśli chodzi o tusz to zasze gdzieś tam coś zostanie. Niezależnie czy używam płynu czy samej wody.
Za to pierze się je łatwo za pomocą mydełka, wszystko pięknie schodzi i schną bardzo szybko. Jedyne co to materiał się sprał i skosmacił.
Zastanawiam się czy płatki Loffme przekonały mnie do wielorazowych produków do demakijażu i jestem trochę rozdarta. Z jednej strony ochrona środowiska i redukcja odpadów, z drugiej płatki moim zdaniem wymagają jeszcze dopracowania. Powinny przynajmniej lepiej chłonąć produkty. Cena to 19 zł za 4 płatki i to też wydaje nieco dużo. Cieszę się jednak , że znalazłam je w Shinybox i mogłam je wypróbować. Zwróciło to moją uwagę na taką formę demakijażu. Zaciekawiły mnie takie wielorazowe produkty i chętnie się w nie zaopatrzyę, tylko tym razem jakieś innej firmy dla porównania.
Jeśli ciekawi Was temat to zajrzyjcie też do Basi i poczytajcie o wielorazowych ściereczkach do demakijażu. Mam zamiar kupić sobie te myjki z Jysk o których pisze Basia przy najbliższej okazji. Ściereczki do demakijażu – czym zmywać olejki?
Bardzo jestem ciekawa co sądzicie o wielorazowych płatkach, czy ich w ogóle używacie? Jeśłi tak to polećcie mi jeakieś dobre.