W życiu każdej kobiety podobno przychodzi taki moment, kiedy musi się określić, ile ma lat i potem się już tego trzymać. Postanowić to jedno, jak jednak utrzymać młody wygląd, czym się wspomóc, jakich składników aktywnych szukać w kosmetykach? Czy brać sobie do serca przedziały wiekowe, które producenci umieszczają na kosmetykach?
Podczas ostatniego spotkania Klubu Przyjaciółek Soraya, które odbyło się na początku września w Radzyminie, jako jedne z pierwszych jeszcze zanim linia weszła do sprzedaży, miałyśmy okazję poznać bliżej serię Intensywna Naprawa.
Jest ona przeznaczona dla kobiet dojrzałych, ale moim zdaniem po krem maskę, czy krem pod oczy, a nawet linię 40+ spokojnie mogą sięgnąć i młodsze dziewczyny. Seria jest zróżnicowana ze względu na wiek, każdy więc znajdzie tu coś dla siebie. Znajdują się w niej kosmetyki dla przedziału wiekowego 40+, 50+, 60+ i pierwszy raz chyba się spotykam z kosmetykami dla przedziału wiekowego 70+, a przecież nasze babcie też powinny dbać o cerę, żeby jak najdłużej wyglądać dobrze. Zupełnie więc nie wiem czemu, inne firmy często o nich zapominają. U mojej babci w łazience zawsze stoi jakiś krem przeciwzmarszczkowy. Jeśli jednak w łazience Waszej babci takiego kremu nie ma, to jest to rewelacyjny pomysł na prezent, a jeśli zostaniecie ze mną do końca, to możecie taki prezent wygrać w konkursie.
Kremy z każdego przedziału wiekowego oprócz bazowego mają inny składnik aktywny, specjalnie dobrany do potrzeb skóry. Bardzo zachęcają także badania przeprowadzone na nowej linii Soraya, w dwóch pierwszych przedziałach wiekowych wykazują 100% wygładzenia i poprawę wyglądu skóry przy regularnym stosowaniu kosmetyków. Zresztą zobaczcie sami, bardzo dobrze obrazuje to poniższa tabela. Opowiadałam Wam już przy okazji pierwszego spotkania, jak Soraya przeprowadza swoje testy, ale myślę, że warto jeszcze raz o tym wspomnieć. Wyniki badań nie opierają się na subiektywnych odczuciach osób biorących w nich udział. Stan skóry tych osób jest badana specjalnymi urządzeniami przed i po teście.
Soraya Intensywna Naprawa to seria, która pomoże zadbać o twarz kompleksowo, znajdziemy w niej krem na dzień i na noc, krem-maskę i dwa kremy pod oczy- lekki i bogaty. Głównym składnikiem aktywnym linii Intesywna Naprawa jest naprawczy koncentrat z „serca” algi Wakame wsparty składnikami infuzyjnymi dopasowanymi do potrzeb skóry w różnym wieku: hialurosferami, adenosferami, kolagenosferami i lipopeptydami. Serce algi to jej najcenniejsza część i to właśnie stąd Intensywna Naprawa czerpie koncentrat bogaty w ester wakamowy, który najprościej mówiąc, ceruje przerwane włókna kolagenowe.
Mnie zachwyciły kosmetyki dla przedziału wiekowego 40+ i chociaż do 40 mi jeszcze daleko (i tej wersji będę się trzymać rękami i nogami 😉 ), postanowiłam wypróbować je na sobie. Odkąd kremy wpadły w moje ręce, używam ich praktycznie cały czas.
Najbardziej byłam chyba ciekawa naprawczego kremu maski, dlatego to opakowanie otworzyłam jako pierwsze. Według producenta kosmetyk dzięki zawartym w nim składnikom aktywnym, stymuluje odnowę skóry, wspiera naturalną syntezę kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. Tworzy w skórze nowe włókna kolagenu i porządkuje już istniejące. Naprawczą moc naturalnych alg wakame wspierają w nim nowoczesne składniki infuzyjne – kolagenosfery oraz lipopeptydy. Nasycają one skórę wypełniając zmarszczki, poprawiając mikrorzeźbę naskórka, zagęszczając bardzo cienką skórę i wypełniając bruzdy. W efekcie twoja twarz odzyskuje naturalnie pogodny wygląd, zmarszczki stają się mniej widoczne. Krem jest przeznaczony na noc.
Do tej pory nie używałam takich kosmetyków. Po pierwsze mam cerę mieszaną, okresowo nawet tłustą, która potrzebuje raczej masek oczyszczających, a po drugie kremy maski, które kojarzę to dermokosmetyki, albo azjatyckie kosmetyki, a ich ceny zaczynają się w granicach 100 zł. Zawsze szkoda mi było wydać tyle na krem, który nie wiadomo, czy mi się w ogóle przyda. Krem maska Soraya kosztuje w Rossmannie niecałe 25 zł, jest gęsty, zbity i ma konsystencję masła, ale o dziwo rozprowadza się bardzo dobrze i wchłania całkowicie w skórę.
Normalnie pewnie bym stwierdziła, że taki krem dla mojej skóry jest za ciężki. Przekonałam się jednak, że nawet skóra tłusta, szczególnie kiedy jest już dojrzała, potrzebuje odżywienia i nawilżenia. Z początkiem jesieni rozpoczęłam też kurację dermatologiczną i krem na trądzik którego używam, mocno wysusza moją skórę. Dermatolog zaleciła mi przez 5 dni używać krem, który mi przepisała, a po tych pięciu dniach zrobić przerwę na kosmetyk, który będzie skórę mocno odżywiał. Poleciła mi kupić w tym celu dermokosmetyk, ale ja ratuję się właśnie kremem maską Soraya i muszę przyznać, że przynosi on prawdziwą ulgę i ukojenie mojej wysuszonej i piekącej skórze.
Drugi kosmetyk z tej linii, po który sięgnęłam to Soraya Intensywna Naprawa Naprawczy krem wygładzający 40 +. Można go używać zarówno na dzień, jak i na noc.
Krem jest treściwy, ale lekki, wchłania się bez problemu i nawet przy mojej cerze sprawdza mi się bardzo dobrze. Nie tylko teraz, kiedy jest przesuszona, używałam go już przed kuracją przeciwtrądzikową i również byłam bardzo zadowolona. Stosuję go najczęściej rano pod makijaż, podkład trzyma się na nim bardzo dobrze, nie powoduje też wzmożonego świecenia się skóry.
Dla mojej mamy wybrałam natomiast Soraya Intensywna Naprawa Naprawczy krem wygładzający 50+, który zawiera adenosfery infuzyjne.
Sama jestem go ogromnie ciekawa, bo ten tajemniczy składnik to adenozyna, która naturalnie występuje w cebuli i ma silne właściwości przeciwzmarszczkowe. Spłyca zmarszczki mimiczne, regeneruje skórę dojrzałą, pobudza produkcję kolagenu i elastyny. Na rynku jest niewiele produktów z tym składnikiem, a jeśli już to raczej nie znajdziecie ich na drogeryjnych półkach, więc tym bardziej warto spróbować. Oczywiście dam znać, co mama o nim sądzi.
Na końcu zabrałam się za Soraya Intensywna Naprawa lekki krem przeciwzmarszczkowy pod oczy i na powieki i po raz trzeci się nie zawiodłam. W tym kremie także mamy koncentrat z „serca” algi wakame oraz nowoczesne składniki infuzyjne – kolagenosfery.
Skóra pod oczami to zawsze był u mnie drażliwy temat. O ile reszta twarzy jest raczej tłusta, to tutaj skóra jest cieniutka i lubi się przesuszać. Często zdarzają mi się też podrażnienia i wtedy cała okolica pod oczami, aż piecze. Przeciwzmarszczkowy krem Soraya jest lekki, tak jak obiecuje producent i wchłania się bardzo przyjemnie, nie pozostawiając na skórze lepkiego filmu. U mnie rzeczywiście przynosi ulgę wysuszonej pod oczami skórze. Świetnie nadaje się pod makijaż, korektor się na nim nie roluje. To jednak nie wszystko kosmetyk ma także spłycać „kurze łapki”, poprawiać jędrność i wygładzać skórę. Zobaczymy, bo mam zamiar go zużyć do ostatniej kropelki.
Po zapoznaniu się całą linią nachodzi mnie taka oto refleksja. W tym przypadku Soraya zrobiła naprawdę kawał dobrej roboty. Stworzyła piękne, estetyczne opakowania, zrobione z dbałością o każdy szczegół. Szklane słoiczki, mnie na pierwszy rzut oka kojarzą się z kremami Vichy. Kremy zachwycają także bogactwem i innowacyjnością składników, dopasowaniem do skóry, której przecież wraz z upływem lat zmieniają się potrzeby. Duży plus także za to, że Soraya nie pomija i tych najbardziej dojrzałych kobiet, które przecież też pragną być zadbane stąd też linia 70 +. Intesywna Naprawa wygląda więc pięknie, działa świetnie, pachnie przyjemnie, jest kompleksowa, oszczędza czas i pieniądze. Mamy tu jeden krem na dzień i na noc oraz krem maskę w jednym, ale przede wszystkim przy wszystkich swoich zaletach kosztuje naprawdę niewiele cena kremów do twarzy to nie całe 25 zł, a kremów pod oczy niecałe 20 zł.
Jestem bardzo ciekawa, co Wam się najbardziej spodobało w linii Intensywna naprawa i który kosmetyk najbardziej Was kusi?
KONKURS !!! KONKURS !!! KONKURS!!!
Na koniec chcę, abyście i Wy mogli wypróbować Intesywną Naprawę na sobie, obdarować nią Wasze mamy, czy bacie. Nie widzę też żadnych przeciwwskazań alby tej serii, używali także mężczyźni, może więc Wasz tata lubi kremy? Mój lubi 🙂
Konkurs jest dla czytelników i obserwatorów mojego bloga, napiszcie mi więc proszę, gdzie go obserwujecie. Do wyboru macie: Facebook, Instagram, G+, Twitter, Bloglovin, Pinterest.
Do wygrania są 4 zestawy, które będą się składać z Naprawczego kremu na dzień i na noc, Naprawczego kremu maski na noc i Kremu pod oczy i na powieki. Po jednym z każdego przedziału wiekowego.
Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie:
Co Ci się najbardziej spodobało w linii Intensywna Naprawa oraz komu byś ją podarowała ? Może sobie, a może mamie, babci albo tacie?
Odpowiedzi na pytanie wyślijcie mi mailem na donn298@gmail.com w tytule wpisując: Konkurs Intensywna Naprawa.
Będzie mi też niezwykle miło jeśli udostępnicie informację o konkursie 🙂
Na Wasze odpowiedzi czekam od dzisiaj do 27. 10.2016. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 5 dni i podane na Facebooku oraz w tym poście.
Wszystkim życzę powodzenia 🙂 i z niecierpliwością czekam na Wasze odpowiedzi.
Wyniki konkursu:
kawoholik
REGULAMIN
- Konkurs jest organizowany przez blog GLOW.lifestyle wraz z marką Soraya.
- Fundatorem nagród jest Soraya.
- Konkurs będzie trwał od dzisiaj 06.10.2016 do 27 10.2016 do godziny 23:59.
- Zwycięzcy konkursu zostaną ogłoszeni w ciągu 5 dni po jego zakończeniu.
- Nagrodami w konkursie jest 4 zestawy kosmetyków Soraya z linii Intensywna Naprawa. Będą się one składać z Naprawczego kremu na dzień i na noc, Naprawczego kremu maski na noc i Kremu pod oczy i na powieki. Po jednym z każdego przedziału wiekowego.
- Nagrody wysyłam ja.
- W konkursie mogą wziąć udział osoby pełnoletnie zamieszkałe na terenie Polski
- Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie konkursowe
- Spośród wszystkich odpowiedzi wybiorę 4 i do tych osób powędrują zestawy.
- Zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej poprzez umieszczenie informacji na blogu oraz na fan page GLOW.lifestyle.
- Na dane do wysyłki czekam przez 5 dni,od dnia ogłoszenia wyników, potem wybiorę kolejne osoby.
- Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).