W końcu udało mi się zebrać w sobie i zrobić hybrydy, a jako ze żar się leje z nieba, to i manicure musi być na tę okazję odpowiedni. Pierwszy raz użyłam bazy peel off od Ness, pierwszy raz wspięłam się także na wyżyny umiejętności wykonywania zdobień i użyłam w manicure posypki. Efekt oceńcie sami, ale ja jestem z siebie zadowolona.
Hybrid Gel Color it 1110
Trudno mi uchwycić kolor tego neonka od Color it, bo zmienia się w zależności od światła, raz jest bardziej czerwony, a raz mocno pomarańczowy.
Nie znam zupełnie tych hybryd, a lakier znalazłam w kwietniowym Shinybox i od razu spodobał mi się jego kolor. No dobrze nie od razu, bo wzornik na opakowaniu niestety ma się nijak do tego, co w środku.
Na szczęście zamiast smutnego rudego, po odkręceniu buteleczki mamy ognistą pomarańczę, moim zdaniem doskonałą na lato do opalonej skóry.
Baza Peel Off Neess
Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do bazy. Jest to nowość od Neess, której nie trzeba odmaczać, ani piłować. Wystarczy lekko podważyć i schodzi jak maseczki peel off. No przecież dla mnie osoby, dla której najgorszym co może być w samodzielnym robieniu hybryd jest ich ściąganie, to genialna sprawa. Dodatkowo używając tej bazy, skracamy cały proces robienia hybryd, bo nie trzeba jej utwardzać w lampie. Ogólnie nakładało mi się ją bardzo przyjemnie i jeśli tylko będzie się trzymać przyzwoicie, to się polubimy.
Posypka Candy Effect 3542 Neess
Kolejny pierwszy raz, to użycie czegokolwiek do zrobienia zdobienia. Neonowy manicure nieco wzbogaciłam, a jednocześnie ciut stonowałam cukierkową posypką Neess. Wierzcie mi lub nie, ale nie wiedziałam na początku jak jej użyć, musiałam szukać instrukcji obsługi. Okazało się, że wystarczy posypać drobinki na mokry top, a potem zwyczajnie utwardzić w lampie. Efekt wizualny jest świetny, ale posypka tworzy na paznokciu chropowatą powierzchnię, która lubi się zaczepiać.
Neonowy manicure
Nie mam jeszcze na tyle wprawnej ręki, żeby nie było małych niedociągnięć, ale przecież jeszcze wszystko przede mną i nieskromnie powiem, że mój neonowy manicure, prezentuje się bardzo fajnie.
Dajcie koniecznie znać, jak Wam się podoba taka letnia wersja manicure? Pochwalcie się co macie na paznokciach. Jakie kolory nosicie latem?