Ostatni weekend spędzałam w rodzinnych stronach. Skorzystałam z tego, że w pobliżu była Biedronka i skusiłam się na małe zakupy. W sumie kupiłam tylko to, czego mi brakowało bez zbędnych szaleństw, bo ostatnio zrobiłam spore zamówienie kosmetyków Balea i czekam, aż dojadą :).
- Pinio szampon i płyn do kąpieli – tak pięknie pachnie truskawkami, że nie mogłam się oprzeć. Kupiłam go dla dzieci, ale sama też chętnie użyje bo zapach cudo!.
- Bebeauty chusteczki do demakijażu, także wodoodpornego – skóra sucha i wrażliwa. Zawierają ekstrakt z płatków róży i aloesu oraz pantenol. Mają łagodzić podrażnienia.
- Bebeauty Multiodżywczy krem regenerujący – skóra sucha i bardzo sucha. Przeznaczony jest do pielęgnacji twarzy i ciała, ze szczególnym uwzględnieniem szorstkich miejsc. Zawiera masło shea, olej z oliwki, olej z avocado, olej z pestek porzeczki, olej z moreli i glicerynę.
- Elseve Color – Vive szampon ochronny – włosy farbowane lub z pasemkami. Zawiera filtry UVA i UVB. Używałam go dawno temu i bardzo mi odpowiadał, mam nadzieję, że znowu się sprawdzi.
- Elseve Color – Vive odżywka ochronna – włosy farbowane lub z pasemkami. Tak samo jak szampon zawiera filtry UVA i UVB. Spróbowałam już i szamponu i odżywki jak na razie wydają się fajne.
- Bell Air Flow błyszczyk do ust – trwały kolor. Tworzy efekt mokrych ust, oraz optycznie je powiększa. Wybrałam sobie cukierkowy róż :), na zdjęciu kolor wyszedł przygaszony. Błyszczyk troszkę się lepi, ale nadrabia tym jak pięknie wygląda na ustach :).
- Fenistil żel – lek przeciwhistaminowy o miejscowym działaniu przeciwświądowym i przeciwuczuleniowym. Nie jest to co prawda kosmetyk, ale jest jeszcze ktoś kogo do tej pory nie pogryzły komary?
Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje małe zakupy :). Ciekawa jestem Waszych opinii o tych produktach?