Wiecie, bo mówię o tym nie raz, że naturalne szampony się u mnie nie sprawdzają. Nie przeszkadza mi to jednak ciągle próbować z nadzieją, że znajdę szampon z dobrym składem z którym moje włosy się polubią. W końcu od każdej reguły jest wyjątek i tym wyjątkiem jest dzisiaj MYDLARNIA CZTERY SZPAKI SZAMPON W KOSTCE.

Pierwszy raz mam do czynienia z szamponem w takiej formie i muszę przyznać, że już przez samo to wzbudził we mnie ogromną ciekawość. MYDLARNIA CZTERY SZPAKI SZAMPON W KOSTCE to szampon do codziennego stosowania, przeznaczony do każdego rodzaju włosów. Moja córka zwróciła mi uwagę na to, że szampon dzięki temu, że nie ma formy płynnej nie musi być zapakowany w plastikowa butelkę.

Kiedy tylko otworzymy tekturowy kartonik, a nawet wcześniej, roznosi się piękny cytrusowy zapach, który jest jeszcze bardziej wyraźny w trakcie mycia. Podczas użycia kostki powstaje piana. Obawiałam się, że szampon będzie zachowywał się trochę jak mydło, ale tak zupełnie nie jest. Bałam się też, że po jego użyciu, jak to najczęściej bywa przy szamponach naturalnych, będę miała na głowie kołtun, względnie suche siano.

Cztery Szpaki Szampon w kostce – moje wrażenia

Jednak szampon w kostce mnie zaskoczył i to pozytywnie. Już w trakcie mycia okazało się, że jest bardzo łatwy w użyciu. Stosuję go po prostu pocierając mokre włosy kostką. W trakcie tworzy się piana, a włosy stają się miękkie. Nie mam wrażenia sztywnych i splątanych włosów. Miłym dodatkiem jest cudny naturalny zapach szamponu. Po umyciu włosy są mięciutkie, sypkie odbite od nasady i bardzo świeże.

Mnie rewelacyjnie się sprawdza ten szampon na basen. Po ściągnięciu czepka moje włosy nie wyglądają zbyt kusząco, a po basenie zwykle wybieramy się jeszcze coś zjeść. Odkąd zaczęłam zabierać ze sobą szampon w kostce mój wygląd po, zdecydowanie zyskał. Szampon zajmuje mało miejsca w kosmetyczce i można go użyć na szybko. Włosy po nim wyglądają bardzo dobrze. Wiecie co mnie zaskoczyło najbardziej? Za pierwszym razem nie zabrałam ze sobą żadnej odżywki, a moje włosy nie dość, że bez problemu się rozczesały, to jeszcze wyglądały na prawdę dobrze.

W składzie znajdziemy naturalne detergenty – SCI (Sodium Cocoyl Isethionate) i SCS (Sodium Coco Sulfate) połączone z substancjami pielęgnującymi.

Mamy tu między innymi:

• Oleje – masło shea, masło kakaowe i olej jojoba – działają odżywczo, łagodząco i regenerująco. Olej rycynowy – zapobiega wypadaniu włosów, stymuluje ich porost i działa wzmacniająco na cebulki włosów.
• Inulina – sprawia, że włosy są gładkie, jedwabiste i przyjemne w dotyku – to ona jest również odpowiedzialna za ten szczególny blask.
• Glinka czerwona – reguluje poziom sebum i pracę gruczołów łojowych.
• D-Panthenol – szeroko znany ze swoich właściwości łagodzących i kondycjonujących.
• Olejek eteryczny zielona cytryna – to główny sprawca świeżego, cytrusowego zapachu szamponu.
• Olejek eteryczny geraniowy – posiada właściwości przeciwbakteryjne, antyseptyczne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze.

SKŁAD:

 Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco Sulfate, Cetyl Alcohol, Inulin, Butyrospermum, Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Ricinus Communis (Castor) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Montmorillonite (Red Clay), Panthenol, Oleum Citrus Limonum, Pelargoneum Graveolens Oil, Geraniol*, Citronellol*, Linalool

Szampon wydaje się też być bardzo wydajny, po kilkunastu użyciach kostka się prawie nie zmniejszyła. Jedyne co mu mam do zarzucenia to to, że szczypie w oczy jeśli się do nich dostanie. Po przygodzie z szamponem w kostce z Mydlarni Cztery Szpaki napbrałam ochotę na dalszą przygodę z takimi szamponami.

Używaliście może szamponów w kostce> Możecie mi coś polecić?