Dzisiaj po powrocie do domu przeżyłam lekki zawał, pieskowi się nudziło jak nas nie było i zabrał się za moją toaletkę. Zastałam go nad koszykiem z moimi kosmetykami, który zamiast na toaletce leżał pod nią. Szczęściem nic się nie potłukło, jedynie pędzel nosi ślady zębów i obmemlania. W związku z tym postanowiłam wynieść toaletkę z łazienki, niestety jest dość niska i Thor spokojnie już na nią sięga. A gdzie byłam jak mnie nie było? Już Wam mówię, byłam u koleżanki i robiłyśmy dla dzieci pierogi z borówkami ;).
Archiwa tagu: pomysł na obiad
Tarta z kurczakiem – pomysł na szybki obiad :).
Macie tak czasem, że zjedlibyście coś dobrego, ale nie chce Wam się robić niczego skomplikowanego co zajmuje dużo czasu? Ja mam tak prawie codziennie. Ostatnio koleżanka (pozdrawiam Beatę :)) podsunęła mi pomysł, żeby zrobić tartę. Przepis na to danie nie jest ani skomplikowany ani czasochłonny, szczególnie jeśli nie robimy ciasta sami, tylko użyjemy ciasto francuskie.
Share and Enjoy
Jak dałam się wkręcić w steki z rekina ;).
Dzisiaj prima aprilis, więc akurat dobry dzień na to, żeby Wam opowiedzieć jak dałam się wkręcić w steki z rekina. Moje dzieci bardzo lubią przeglądać różne gazetki reklamowe i katalogi, w biedronkowym tygodniu portugalskim wypatrzyły steki z rekina, czego ja nie byłam świadoma. Do czasu oczywiście, aż znaleźliśmy się w rzeczonej Biedronce żeby kupić coś do jedzenia. Dzieci od progu przypomniały sobie o swoim odkryciu i zmierzając prosto do chłodziarek, radośnie wrzeszczały na całe gardło: Mama kup steki z rekina, my chcemy steki z rekina!. Jako, że udawanie, że nie przyszły ze mną nic nie dało, wrzuciłam rekina do koszyka, żeby w jako takim spokoju móc zrobić resztę zakupów.
Share and Enjoy
Sałatka, którą robię w upalne dni, kiedy nie mam ochoty gotować :)
Mamy za sobą kilka upalnych dni, nie narzekam wręcz przeciwnie, bo jak sobie pomyślę o zimie to wolę już te 30 stopni. Nie mniej jednak jest tak gorąco, że nawet na jedzenie człowiek nie ma ochoty, a na gotowanie to już w ogóle. Z jednej strony to i dobrze bo może schudnę :). Jeść jednak coś trzeba, więc przez ostatnie dni najczęściej gości u mnie taka oto al’a sałatka grecka.