Śliwki i złoto -czyli mój make up na dziś :)

Ostatnio częściej nachodzi mnie chęć na malowanie i na odrobinę koloru. Kilka notek wcześniej mogliście obejrzeć mój codzienny nudny makijaż z odrobiną turkusu, a dzisiaj zapraszam Was na śliwki i złoto :). Do zrobienia tego makijażu zainspirował mnie ostatni makijaż Kosmetycznej Hedonistki, niestety nie mam aż tak kolorowych cieni, nie mówiąc już o zdolnościach. Mimo wszystko mnie makijaż bardzo się spodobał i mam nadzieję, że Wy również obejrzycie go z przyjemnością.

Czytaj dalej

Turkus i granat w roli głównej, czyli makijaż z kolorowym akcentem :).

Ten makijaż pokazywałam Wam już w piątek na Instagramie. Od razu zaznaczam, że nie jestem mistrzynią makijażu, dlatego też rzadko je pokazuje. Jednak ostatnio bardzo podobają mi się makijaże z kolorowym akcentem i sama postanowiłam zacząć się tak malować.Teraz bardzo często do uwielbianych przeze mnie brązów i beżu dodaję kolorową, a czasem nawet dwukolorową kreskę, zwykle łączę turkus z granatem i niesamowicie mi się takie zestawienie podoba.

Czytaj dalej

Kolorowo mi – Pudry, których najczęściej używam :).

Tak samo jak nie nie używam jednego podkładu, nie używam także jednego pudru. Obecnie mam trzy produkty, które najbardziej lubię i najczęściej stosuję. Dwa sypkie i jeden w kamieniu. Makijaż bez utrwalenia pudrem u mnie niestety nie ma racji bytu, ze względu na moją mocno świecącą skórę. Dzięki tym produktom zyskuję dodatkowy czas, kiedy moja buzia wygląda znośnie. Jeśli jesteście ciekawi moich faworytów zapraszam na dalszą część posta 🙂

Czytaj dalej

Ulubieńcy maja:).

W maju pogoda nas niestety nie rozpieszczała, nie wiem jak Wam ale mi bardzo brakowało słońca. Dlatego chyba najczęściej sięgałam po kosmetyki, które najbardziej mi się kojarzą ze słonecznym ciepłym dniem :).
  • Suchy olejek z drobinkami złota Nuxe. Nakładam go zwykle na dekolt i ramiona, a także na końcówki włosów. Czasami nawet na buzię, chociaż tutaj wolę ten bez drobinek złota. Olejek nie jest tłusty, pięknie się wchłania i ma prześliczny zapach, który po prostu uwielbiam. Cudownie wygląda na lekko opalonej skórze, nie pozostawia na niej tłustej warstwy, a drobinki złota pięknie migoczą w promieniach słońca.

Czytaj dalej

Ulubione perfumy Dior, Chanel, Givenchy.

Perfumy wielbię miłością dozgonną :D, ale nie zawsze tak było. Kiedyś dawno, dawno temu… tak dawno, że wyparłam już te czasy z pamięci, nie używałam perfum i o zgrozo wydawały mi się one zbędnym dodatkiem. Miałam jednak to szczęście, że na mojej drodze pojawiła się dobra dusza, która mnie olśniła w tej kwestii. Cierpliwie opowiadała, pokazywała, zmuszała 😉 do testowania. Były takie zapachy, które od razu skradły moje serce – Chanel Chance, Un Jardin Sur le Nil Hermesa, Nina Ricci oraz takie, których musiałam się nauczyć, oswoić i przyzwyczaić – Jil Sander, Miss Dior Cheri, Dior Addict. Były też takie, które mimo iż bardzo drogie i bardzo chwalone, na mnie nie zrobiły wrażenia – Micallef Les Exclusifs  Gaiac. Były też takie, które chciały mnie zabić :D, takiej migreny jak od Cerruti to ja nigdy nie miałam. Lubię zapachy charakterne, z pazurem. Takie, które dodają pewności siebie i sprawiają, że mimo iż mam na sobie top i dżinsy i tak czuję się jak milion dolarów ;).

Czytaj dalej

Celia – Esencja Kobiecości.

O pomadkach Celii dowiedziałam się jak zwykle przeglądając blogi kosmetyczne. Niestety przeczytałam też, że są trudno dostępne, ale można je znaleźć w małych drogeriach. Ja taką drogerię znalazłam a w niej nie tylko pomadki, pomadko-błyszczyki, błyszczyki, ale także pudry, cienie i kredki do oczu oraz lakiery do paznokci Celii.

Czytaj dalej

Make up na niedzielny spacer.

Dzisiaj mam dla Was szybki i łatwy do zrobienia dzienny makijaż, którego prawie nie widać, a podkreśla co trzeba. Taki make up – no make up.
Na twarz użyłam kremu BB Q Bic CHERRY BB (nie ma go na zdjęciu produktów bo posiadam tylko próbkę do testów) i zmatowiłam sypańcem od Chanel. Do konturowania na przywołanie wiosny – puder brązujący z letniej limitowanej kolekcji Chanel, który uwielbiam. Przeglądałam propozycje letniej kolekcji Chanel na ten rok i niestety bronzerów nie widzę. Mam nadzieję, że to tylko niedopatrzenie z mojej strony i pasiaczek na ten rok także będzie.

Czytaj dalej