Ulubione w czerwcu :).

Czerwiec zleciał szybciutko,więc jak co miesiąc przyszła pora aby przedstawić wam ulubione kosmetyki,  których z największą przyjemnością używałam w tym miesiącu. Ciekawa jestem czy znajdziecie wśród nich także swoich ulubieńców, a może wypatrzycie coś dla siebie :).

Avon Senses Gruboziarnisty peeling do ciała Tropics

Lata już nie miałam niczego z Avonu, ale ostatnio nadarzyła się okazja zakupów, a nawet obejrzenia i powąchania przed zakupem. Przypomniało mi się wtedy, że kiedyś lubiłam żele pod prysznic z serii Senses. Kupiłam, więc sobie zestaw żel + peeling do ciała. Najbardziej spodobał mi się zapach Tropics. Od razu napiszę że z peelingu, peeling żaden. Co prawda jest on gruboziarnisty tak jak pisze producent, ale tych ziarenek jest zbyt mało, żeby porządnie peelingował. Za to jako żel peelingujący pod prysznic sprawdza się znakomicie. W dodatku ten zapach, orzeźwiający, cytrusowy doskonały na lato. Bardzo mi się spodobał i chętnie go używam.

 

Czytaj dalej

Najlepszy i banalnie prosty peeling kawowy, który pomoże Ci ujędrnić skórę i pozbyć się cellulitu :).

Witam Was wszystkich w ten deszczowy i wietrzny letni dzień. Jak tak mają wyglądać wakacje to ja dziękuję bardzo. Siedzę sobie właśnie z drugim kubkiem kawy (tym razem zielona) i zastanawiam się nad najlepszym peelingiem jakiego miałam okazję ostatnio używać. Wychodzi mi na to że najbardziej cieszę się z powrotu do peelingu kawowego. Przeglądałam ostatnio YT pod kątem pielęgnacji antycelulitowej i natrafiłam tam  właśnie na peeling kawowy.  Już nieraz go stosowałam, ale trochę z lenistwa i niechęci do mycia całej łazienki po zastosowaniu peelingu przestałam go robić.

Czytaj dalej

Balsam do ciała z olejkiem z kwiatu pamarańczy Balea.

Z balsamowaniem bywa u mnie różnie, bo po prostu mam lenia i nie nie chce mi się tego robić. Z drugiej strony moja skóra bez balsamu, szczególnie na nogach i rękach bardzo szybko się przesusza i pęka, dlatego balsamować się muszę. Wychodzi mi to bardzo różnie. Jest czas ze balsamu używam codziennie, a nawet kilka razy dziennie, ale są też takie dni kiedy nie używam go wcale. Ostatnio znowu zaczęłam smarować się  Energizującym Balsamem z  olejkiem z kwiatu pomarańczy Balea.

Czytaj dalej

Pod prysznic ostatnio chodzę z Isaną ;).

Odkąd kupiłam swój pierwszy olejek pod prysznic Eucerin, o którym możecie przeczytać tutaj Eucerin – Olejek pod prysznic do skóry suchej i wrażliwej. Praktycznie nie używam zwykłych żeli pod prysznic, wydaje mi się, że olejki znacznie bardziej służą mojej skórze. O ile natura obdarzyła mnie tłustą skórą twarzy, o tyle skóra ciała bywa zwykle przesuszona.

Czytaj dalej

Nowości w letniej pielęgnacji cery tłustej:).

Jeśli czytacie mojego bloga już jakiś czas to wiecie, że mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, a w dodatku z niedoskonałościami. Wiecie też, że bardzo rzadko jestem zadowolona z kosmetyków, których używam do pielęgnacji twarzy. Może trochę dlatego, że jestem dość niecierpliwa i nie lubię czekać tygodniami, aż dany krem zadziała. Efekty chcę widzieć jak najszybciej się da i kiedy ich nie ma zwykle kosmetyk odstawiam i zapominam o nim na długi czas. Jednak nie tylko moja niecierpliwość mogła być powodem, do mojego niezadowolenia przyczyniły się tez na pewno błędy w doborze pielęgnacji, niewłaściwie dopasowanie kosmetyków oraz nie właściwe ich używanie. Letnia pielęgnacją cery tłustej, również przysparza sporo problemów.

Ostatnio przekopałam internet w poszukiwaniu informacji o pielęgnacji cery takiej jak moja. Bardzo pomocne okazały się filmiki Kasi D i blog Ziemoliny. Znalazłam tam naprawdę mnóstwo cennych informacji. Zwykle osoby z cerą tłustą mają tendencję do wysuszania jej, dzieje się tak wtedy kiedy używają tylko produktów antytrądzikowych i typowych dla cery tłustej. Po drugiej stronie stoją osoby, które twierdzą, że cerę tłustą trzeba przede wszystkim nawilżać. W tym przypadku może znowu pojawić się nadmierne świecenie i zapychanie skóry. U mnie niestety ani jedno ani drugie podejście się nie sprawdziło, co w tej chwili, już tak bardzo mnie nie dziwi. W pielęgnacji cery tłustej trzeba wypracować sobie równowagę między jednym a drugim podejściem.
 

Nie byłam ani w Rossmanie ani w Naturze, czyli kilka ostatnich nowości ;).

Nie dałam się skusić-40% i -49% też nie , nie byłam ani w Rossmanie ani w Naturze, ale przecież to nie znaczy, że nic nie kupiłam.
Ostatnio dość niedaleko mnie otworzyli Biedronkę. Wybrałam się tam niedawno z zamiarem zakupu płynu micelarnego Bebeauty, mówcie co chcecie, ale ja go lubię. Przy okazji kupiłam kolejną wersję zapachową szamponu Pinio, tym razem w koszyku wylądowała Szalona Mandarynka :). Mieliśmy już Truskawkę i Czekoladkę i spisywały się świetnie .

Czytaj dalej

Moje zdanie na temat systemu pielęgnacji 3 kroki Clinique :).

Nad systemem pielęgnacji 3 kroki Clinique zastanawiałam się chyba ze dwa miesiące i nie mogłam się zdecydować czy kupić je, czy nie. W końcu się jednak zdecydowałam, ale nie na duży zestaw tylko ten mniejszy za 105 zł. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdził zapraszam do czytania.


Najpierw trochę o samym systemie co to jest i co zawiera:

Czytaj dalej

Bielenda Laser XTREME Liftingująca maska korygująca zmarszczki ?

Maseczki robię bardzo rzadko, nie będę pisać, że wcale bo raz na kilka miesięcy mi się zdarzy. Ostatnio wybrałam się parę razy do kosmetyczki i miałam przyjemność poleżeć sobie w masce algowej i bardzo mi się to spodobało, nie same maski ale efekty po nich. Dlatego postanowiłam zmienić swoje nawyki w kwestii masek i nadrobić braki. W trakcie zakupów spożywczych wpadła mi w oko maska z Bielendy zwłaszcza, że była w płacie, a maseczki w takiej formie jeszcze nie używałam. W sklepie widziałam całą serię Bielenda Laser XTREME, kremy, serum, a nawet płyn micelarny w żelu.

Czytaj dalej