Ulubieńcy lipca 2015

ulubieńcy lipca

Upały nie dają mi żyć chodzę pod prysznic rano, w południe i wieczorem, żeby się trochę schłodzić. Dzisiaj nawet Thor zaliczył pierwsze polewanie prysznicem, bo ze względu na swoją długą sierść strasznie mu gorąco. Na początku trochę się bał, ale jak go już wyciągnęłam był bardzo zdesperowany, żeby znowu wskoczyć do wanny. Jednak dzisiaj nie o Thorze, a o ulubieńcach, którzy sprawdzają się nawet w takich upałach.

Ulubieńcy lipca 2015

Sylveco tymiankowy żel do twarzy. 

ulubieńcy lipca

Z tym żelem miałam nie lada dylemat, bo na początku nie polubiłam go wcale, jednak w miarę jak butelka dobijała dna moja skóra się do niego przyzwyczajała i znosiła go coraz lepiej. Nawet ściągnięcie pod koniec nie było już tak duże, być może wpływ na to miało to, że zaczęłam go używać z gąbką konjak, która ma co prawda lekkie, ale jednak właściwości nawilżające. Gąbka konjac jest gładka, bardzo delikatna, sama nie radzi sobie z demakijażem, ale za to świetnie masuje i odpręża skórę. Moja pochodzi z firmy Botanique. O żelu Sylveco możecie poczytać tutaj.

Sylveco tymiankowy żel do twarzy – nieidealny ale czy znajdę coś lepszego?

Nacomi mus do ciała mango wyszczuplający.

ulubieńcy lipaca

Ten mus to prawdziwy dziwak. Po otwarciu opakowania wygląda jak masło, a kiedy go nabieramy czuć, że jest to delikatny mus. Podczas smarowania skóry zmienia się w olejek. Producent obiecuje zapobieganie i redukcję cellulitu, modelowanie sylwetki i przywrócenie jędrności skóry. Co do dwóch pierwszych zapewnień,  to w cuda oczywiście nie wierzę, mój cellulit zresztą dalej ma się dobrze, za to skóra jest rzeczywiście bardziej jędrna i odżywiona. Produkt jest naturalny i pięknie pachnie mango mnie to wystarcza. Niedługo pojawi się jego pełna recenzja.

Kosmetyki naturalne Botanique.

ulubieńcy lipca

Świetne naturalne kosmetyki. Jeśli miałabym wybrać któregoś z tej trójki byłby to zapewne peeling, bo jest delikatny, a bardzo skuteczny i naprawdę widać efekty jego działania. Olej tamanu natomiast ratował moją skórę kiedy niedoskonałości dawały o sobie znać. Szczególnie jeśli udało mi się coś zepsuć, czy rozdrapać wszystko goiło się o wiele szybciej. Pełną recenzję kosmetyków, wraz z kodem rabatowym na zakupy znajdziecie tutaj:

Botanique kosmetyki naturalne, które musisz poznać ! 🙂

FM Group Maseczka typu peel off z aloesem.

ulubieńcy lipca

Nie jest idealna, ale bardzo dobrze działa na moją skórę. Po pierwszym użyciu byłam na nią zła, bo okazało się, że na samym początku składu znajduje się alkohol denat.. Bałam się, że będzie wysuszać i podrażniać skórę, na szczęście nic takiego się nie dzieje i maseczka bardzo dobrze mi służy, ładnie oczyszcza i wygładza skórę. Sprawia że pory są znacznie mniej widoczne.

Ciekawa jestem jak Wy dajecie radę w takie upały i jakie kosmetyki Wam teraz towarzyszą?