Demakijaż to niezwykle istotna sprawa i tego mam nadzieję nie muszę nikomu mówić. Najlepszy jest taki wielostopniowy, ale jaki by nie był od czegoś trzeba zacząć. Ja zwykle zaczynam od płynu micelarnego lub olejku. Płyn micelarny to preparat, który zawiera micele. Są to bardzo małe kuleczki złożone z wielu połączonych ze sobą cząsteczek. Wszystko to pływa w roztworze wodnym. Owe micele przyciągają wszelkie zabrudzenia, kurz, sebum i dzięki temu oczyszczają skórę. Płyn micelarny nadaje się do każdego typu cery, ale szczególnie jest polecany do cer wrażliwych, problematycznych. Może zastąpić mycie twarzy wodą jeśli jest taka konieczność. Jednak płyny są różne jedne działają, inne nie, dlatego dzisiaj chcę Wam opowiedzieć jaki według mnie powinien być dobry płyn micelarny.

Jakie cechy powinien posiadać dobry płyn micelarny?

• powinien być delikatny, tak żeby nie podrażniać, nie wysuszać i nie ściągać skóry.
• powinien zmywać bez problemu makijaż twarzy, genialnie jeśli radziłby sobie także z makijażem oczu.
• nie powinien szczypać w oczy.

Tylko tyle, albo aż tyle. Na swojej drodze spotkałam dopiero dwa płyny micelarne, które w pełni spełniły te warunki, był to płyn micelarny Vichy, o którym możecie poczytać tutaj:

Wszechstronny płyn micelarny – Vichy, Purete Thermale, Soluzione Micellare 3 in 1 (Płyn micelarny 3 w 1).

oraz Bioderma (wersja różowa) o której możecie więcej przeczytać tutaj:

Wykończeni z kwietnia i maja:)

Kiedyś bardzo sprawdzał mi się płyn micelarny Bebeauty z Biedronki, ale po pewnym czasie zaczął mi strasznie wysuszać i podrażniać skórę pod oczami tak, aż szczypała i od tamtej pory przestałam go używać. Ostatnio wiele dziewczyn polecało płyny Mixa, postanowiłam więc któryś wypróbować. Zdecydowałam się na Mixa Płyn micelarny Optymalna Tolerancja do skóry bardzo wrażliwej i reaktywnej. Można go używać zarówno do skóry twarzy jak i powiek.

Moja skóra nie jest reaktywna, ale jest trądzikowa i przez to bywa wrażliwa, pomyślałam więc, że im bardziej delikatny płyn micelarny tym lepiej. Zresztą nie raz się już przekonałam, że kosmetyki przeznaczone do cery tłustej, trądzikowej nie koniecznie mi się sprawdzają. Producent rekomenduje micel Mixy do cery wrażliwej tłumacząc to tym, że płyn bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem ogranicza, więc do minimum konieczność pocierania skóry. Posiada także fizjologiczne Ph 5,5 identyczne z tym jakie ma skóra, dzięki czemu nie narusza jej bariery ochronnej. Wśród składników aktywnych znajdziemy między innymi panthenol, który koi i łagodzi skórę i u mnie na przykład bardzo dobrze się zwykle sprawdza.

Jest on co prawda przy końcu składu, ale mimo wszystko działa.

Skład:

Warto także wspomnieć, że formuła płynu została stworzona pod kontrolą medyczną tak, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii.  Nie zawiera parabenów ani alkoholu.

 Jednak pewnie najbardziej jesteście ciekawi działania płynu, nie będę więc Was trzymać dłużej w niepewności. Osobiście jestem oczarowana tym kosmetykiem. Jest niezwykle delikatny, nic nie szczypie, nie piecze. Nie wysusza i nie ściąga skóry. Mogę go sobie nawet nalać do oka i nic. Ze skórą pod oczami także nic złego się nie dzieje po jego użyciu , bo na to jestem już mocno przeczulona. Czyli dwa z trzech założeń zostały już spełnione, zostało nam jeszcze zmywanie makijażu. Tutaj także płyn micelarny Mixa spisuje się rewelacyjnie. Świetnie radzi sobie nie tylko z makijażem twarzy, ale i oczu. Nie miałam problemu ze zmyciem nawet wieczorowego makijażu.

Sam płyn jest bezzapachowy i mam wrażenie jakbym zmywała twarz samą wodą, tylko lepszą :). Cera po użyciu płynu jest odświeżona i oczyszczona, ja po użyciu micela myję jeszcze twarz żelem, a na koniec często używałam także miksy jako toniku. Bardzo ładnie koił i uspokajał skórę po zastosowaniu wody i żelu. Jak dla mnie płyn ma same zalety zwłaszcza, że kosztował nie całe 17 zł za 400 ml.

Jakie cechy powinien posiadać według Was dobry płyn micelarny? Dodacie coś do tego o czym ja napisałam?