Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała z masłem shea i tonką

Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała

To Intensywnie nawilżające masło dla bardzo suchej skóry przyjechało ze mną, o ile dobrze pamiętam z tamtego rocznego Meet Beauty. Zima to dobry czas na masła, więc w końcu i na niego przyszła kolej. Jak się sprawdziło i czy się polubiliśmy? Tego dowiecie się już za chwilę.

Masło ma działać silnie regenerująco, poprawiać kondycję oraz wygląd skóry i odżywiać ją. Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała jest bogate w aktywne składniki roślinne, za to nie zawiera parabenów, glikolu, sztucznych barwników, silikonu, Phenoxyethanolu, PEG i SLS, składników GMO. Jest hypoalergiczne i nadaje się do każdego rodzaju skóry.

Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała

Masło znajduje się w okrągłym pudełku z zakrętką. W środku jest zabezpieczone ochronnym sreberkiem. Według mnie ma dziwną konsystencję, w ogóle jak nie masło, raczej jak krem do ciała.

Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała

Ma za to bardzo przyjemny zapach, który zdecydowanie umila jego używanie. Długo się zastanawiałam, czym ono tak pachnie i nie potrafiłam zidentyfikować tego aromatu. Doczytałam w końcu, że to  ekstrakt z fasoli tonka, który nadaje skórze ciepły, relaksujący zapach z nutą wanilii, karmelu, goździków, gorzkich migdałów i cynamonu.  Masełko w swoim składzie zawiera więcej takich dobroczynnych składników. Są tu także witaminy i kwasy tłuszczowe, masło shea, masło kakaowe, czy olej ze słodkich migdałów

Skład:

aqua, helianthus annuus seed oil, glycerin, cetyl alcohol, butyrospermum parkii butter, cetearyl alcohol, prunus amygdalus dulcis oil, glyceryl stearate citrate, theobroma cacao seed butter, xanthan gum, dipteryx odorata bean extract, alcohol, citric acid, parfum, limonene, coumarin, geraniol, citral, linalool, sodium benzoate.

Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała

Przyznam, że polubiłam się z tym kosmetykiem i nie bez znaczenia był tu właśnie jego zapach. Jednak nie tylko on zwrócił moją uwagę. Cosnature Naturalne odżywcze masło do ciała rzeczywiście sprawia, że skóra wygląda lepiej, fajnie ją nawilża i zmiękcza, a przy okazji ładnie koi, kiedy jest podrażniona i sucha. Sprawia także, że  staje się ona bardziej elastyczny, gęsta. Zostawia taki delikatny ochronny film, który nie jest lepki, ale za to chroni przed ponownym przesuszeniem. Nie wiem co prawda jak masło sprawdziło by się przy ekstremalnie suchej skórze, ale u mnie daje radę, chociaż przy najbardziej suchych partiach ciała, nawilżenie trwa znacznie krócej.

Jest natomiast jedna rzecz, która mnie w nim denerwuje. Lubię, kiedy produkty do ciała łatwo i szybko się rozsmarowują i tak samo wchłaniają. Przy smarowaniu się tym masłem trzeba się trochę napracować, żeby je rozprowadzić. Z drugiej strony mamy przynajmniej zaliczony porządny masaż ;).

Dajcie mi koniecznie znać, czy miałyście do czynienia z kosmetykami tej firmy? Może coś jeszcze możecie mi polecić?