5 zmian w pielęgnacji cery, które sprawiły, że moja skóra wygląda lepiej.

5 zmian w pielęgnacji cery, które sprawiły, że moja skóra wygląda lepiej www.glowlifestyle.pl.pl-002

 Zawsze narzekam na swoją skórę bo ciągle mam z nią jakieś problemy, mimo swoich 36 lat wciąż borykam się z trądzikiem. Moją zmorą jest także nadprodukcja sebum oraz przebarwienia, nierówności, rozszerzone pory, a także drobne zmarszczki. Ostatnio jednak jakby coś drgnęło i stan mojej skóry uległ poprawie. Jestem pewna na 99%, że wpływ na to miała bardziej świadoma pielęgnacja i zmiany jakie w niej wprowadziłam.

Dzisiaj nie będę Wam opowiadać o konkretnych kosmetykach, bo nie o to chodzi w tej notce. Chcę Wam natomiast pokazać ogólny schemat, a przede wszystkim uczulić Was na to, że czasem niewielkie zmiany wystarczą, aby osiągnąć sukces. W końcu trudno robić ciągle to samo, a oczekiwać innych rezultatów.

5 zmian w pielęgnacji cery, które sprawiły, że moja skóra wygląda lepiej

 

1.  Krem z filtrem

Na pierwszym miejscu znajduje się stosowanie kremu z filtrem, jest tak nie bez powodu, ponieważ bez tego, tak naprawdę wszystkie inne zabiegi możemy sobie darować. Jeśli mamy cerę trądzikową, tłustą lub mieszaną, skłonna do przebarwień, a ponad to zależy nam na profilaktyce antystarzeniowej to krem z filtrem powinien być nieodłącznym elementem naszej porannej pielęgnacji twarzy. Regularne stosowanie kremu z filtrem rozpoczęłam w tamtym roku, wtedy wybrałam SPF 30, natomiast w tym roku przez całą wiosnę i lato towarzyszył mi filtr SPF 50.

2. Wieloetapowe oczyszczanie twarzy

Sam rytuał wywodzi się z Japonii, ale jest coraz bardziej popularny na całym świecie. Może być mniej lub bardziej rozbudowany, ale zdecydowanie powinien być zawsze dostosowany do potrzeb i rodzaju cery. U mnie wygląda to tak:

  • najpierw oczyszczam skórę olejem lub płynem micelarnym, aby dokładnie pozbyć się makijażu
  • następnie myję buzię żelem, bardzo ważne alby żel był delikatny, najlepiej bez SLS-u.
  • żel dokładnie zmywam gąbką konjkac, wykonujący przy tym delikatny masaż skóry
  • na koniec  tonizuję skórę.

Pamiętajcie o tym, że dokładny demakijaż i należyte oczyszczenie skóry jest o niebo ważniejsze niż stosowanie choćby nie wiem jak drogiego kremu do twarzy.

3. Regularne, ale delikatne złuszczanie skóry

Odkąd pamiętam używałam peelingów mechanicznych: korund, mikrodermabrazję, ogólnie mocnych zdzieraków, które dobrze oczyszczały ale i trochę podrażniały skórę. Byłam przekonana, że tylko taki kosmetyk jest w stanie u mnie coś zdziałać. Od jakiegoś czasu jednak stosuję bardziej delikatne, ale równie skuteczne peelingi enzymatyczne i robię to zdecydowanie bardziej systematycznie. Dwa, a czasem nawet trzy razy w tygodniu. Dużą zaletą takiego peelingu jest to, że można go stosować nawet wtedy, kiedy skóra ma gorszy okres i pojawia się na niej trądzik.

4. Kosmetyki z dobrymi jak najbardziej naturalnymi składami

Zawsze staram się używać dobrych jakościowo kosmetyków, o drogeryjnych kremach zapomniałam już dawno temu. Najczęściej wybieram dermokosmetyki, ale ostatnio powróciłam znowu do kosmetyków naturalnych i muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Wróciłam także do stosowania oleju i często zamiast kremu wieczorem nakładam na skórę właśnie olej. Zwracam też uwagę na to żeby kosmetyki, których używam miały składniki aktywne dostosowane do stanu i potrzeb mojej cery. Warto zwrócić uwagę na to by takie składniki znajdowały się na początku składu. Krem ze śluzem ślimaka, peeling czy tonik z kwasami to tylko niektóre przykłady takich produktów.

5. Im mniej tym lepiej, czyli co za dużo to nie zdrowo

Przy okazji recenzji kosmetyków naturalnych Botanique, wspominałam Wam, że rozochocona świetnymi efektami, zaczęłam wprowadzać coraz to nowe kosmetyki naturalne. Efekt był niestety  zupełnie inny od tego, który chciałam osiągnąć, skóra się zbuntowała, a jej stan znowu się pogorszył. Dopiero jak wszystko odstawiłam i używałam absolutnego minimum, skóra ładnie doszła do siebie. Dlatego tak ważne jest, żeby nowe kosmetyki wprowadzać po kolei i z rozwagą, a przy tym dokładnie obserwować swoją skórę. Wsłuchać się w jej potrzeby. Bywają na przykład dni kiedy w ogóle nie używam kremu do twarzy i uwierzcie mi nic złego się z tego powodu nie dzieje. Oczywiście nie twierdzę, że skóra tłusta nie potrzebuje nawilżenia, bo jest wręcz przeciwnie, ale przynajmniej moja nie potrzebuje go cały czas. Są dni kiedy wieczorny rytuał pielęgnacyjny kończę wklepaniem toniku.

PS

Kosmetyki Botanique ciągle jeszcze możecie kupić z 15% zniżką używając kodu  GLOWLIFE15.

Dzięki tym zmianom stan mojej skóry uległ znacznej poprawie, oczywiście to nie jest tak, że jest ona teraz idealna. Do tego jej jeszcze daleko, zresztą nie wydaje mi się, żeby osiągnięcie ideału w moim przypadku było możliwe. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby robić wszystko, aby jak najbardziej się do niego zbliżyć.

5 zmian w pielęgnacji cery

Obecnie moja skóra się wygładziła, koloryt został wyrównany, a pory zmniejszone. Nie nękają mnie także tak często zmiany trądzikowe. Twarz jest bardziej promienna, przebarwienia mniej widoczne, a ja wyglądam po prostu młodziej. Nie mam najmniejszego problemu aby wyjść do ludzi bez makijażu, co dawniej było nie do pomyślenia.

Bardzo jestem ciekawa jakie są Wasze sposoby na ładną cerę? Jak radzicie sobie kiedy Wasza skóra ma gorsze dni? Czy zawsze bezwzględnie stosujecie krem do twarzy?A co sądzicie o wieloetapowym oczyszczaniu skóry?