Uuuuu Sexy Lady ;).

Zamarzyły mi się ostatnio czerwone paznokcie i wyobrażacie sobie, że nie miałam ani jednego czerwonego lakieru?! Wybrałam się więc na zakupy, akurat zgubiłam rękawiczki i musiałam kupić nowe. Zamiast rękawiczek kupiłam piękną czerwień od Joko o wdzięcznej nazwie Sexy Lady :). W sumie to szkoda taki lakier zakrywać rękawiczkami ;).

Jest to mój pierwszy lakier Joko i jestem dość pozytywnie zaskoczona. Dobrze się nim maluje, ma spory, ale bardzo wygodny pędzelek. Świetnie kryje, praktycznie wystarczy jedna warstwa. Żeby było super perfekcyjnie można nałożyć dwie. Z tym również nie ma problemu bo lakier bardzo szybko wysycha. Gorzej z trwałością u mnie wytrzymuje maksymalnie do dwóch dni, ale widać już wtedy delikatne odpryski.

 Pod lakier użyłam odżywkę 8w1 Eveline. Niestety nie nałożyłam na niego topu, bo jedyny jaki mam ściąga lakiery i strasznie tego nie lubię. Myślę, jednak ze top mógłby przedłużyć jego trwałość. Musicie mi wybaczyć drobne niedociągnięcia, ciągle udoskonalam sztukę malowania paznokci. Uwierzcie mi na słowo,  idzie mi coraz lepiej.

Zdjęcia robiłam na drugi dzień po pomalowaniu i  widać już delikatnie starte końcówki. Lakier kosztował 9,9 i można było do niego dobrać sobie drugi gratis. Wzięłam turkusowy. Pojemność to 10 ml.
Jak Wam się podoba taka czerwień? Macie jakieś swoje ulubione czerwone lakiery?

Ps.
Rękawiczki jednak się znalazły ;).