A pod prysznicem wiśniowy sad – Joanna Peeling myjący ;)

Siedzę właśnie z olejem rycynowym na włosach w ramach ratowania ich kondycji :). Jednak nie o włosach chcę Wam dzisiaj napisać, tylko o bardzo fajnym peelingu myjącym o cudownym  zapachu wiśni.
 

Czytaj dalej

Balsam pod prysznic Nivea – biała butelka.

O balsamie pod prysznic Nivea, pisałam Wam już w tamtym miesiącu, była to wersja odżywcza w granatowej butelce. To właśnie po nią sięgnęłam najpierw skuszona obietnicą odżywiania. Uznałam, że powinna być mocniejsza od wersji nawilżającej. Jeśli jesteście ciekawi czy lepiej sprawdził się balsam w granatowej czy białej butelce zapraszam do dalszej lektury ;).

Czytaj dalej

Ostatnie zdobycze :) czyli zakupy muszą być ;).

Notka z denkiem już była, ale nie było żadnych nowości. Muszę to koniecznie nadrobić, bo jeszcze pomyślicie, że nic nie kupiłam w tym miesiącu ;). Nie ma może tego wiele, jednak moja kosmetyczka wzbogaciła się o parę drobiazgów.

 

Czytaj dalej

Elseve Color Vive ochrona włosów farbowanych i z pasemkami.

Czerwoną serię Elseve pewnie wszyscy znają, sama używałam jej już dawno temu. Potem miałam okres kosmetyków naturalnych i od takich szamponów i odżywek trzymałam się z daleka. Teraz też jestem wielbicielką natury ale już nie fanatyczką ;). Szczególnie jeśli chodzi o pielęgnację włosów, po prostu rzadko który, naturalny kosmetyk im służy. Postanowiłam więc wrócić do serii Elseve Color – Vive, bo kiedyś bardzo ją lubiłam.

Pomysł na obiad – placki nie ziemniaczane ;).

 

Lubicie  placki ziemniaczane? Ja bardzo lubię – jeść ;). Robić już niekoniecznie, bo niestety nie mam urządzenia, które by za mnie utarło ziemniaki.  Dlatego jeśli już robię placki, to zamiast  ziemniaków, używam innych warzyw, które łatwiej zetrzeć. Najczęściej cukinii, dyni albo kabaczka. Wczoraj zrobiłam właśnie placki z cukinii. Jeśli nigdy jeszcze nie robiliście takich placuszków spróbujcie koniecznie, bo mają bardzo delikatny smak.

Czytaj dalej

Nagroda niespodzianka od Sophie czyli jestem chwalipięta ;).

Dzisiaj spotkała mnie bardzo miła rzecz i muszę się Wam nią pochwalić, bo uważam że miłymi rzeczami trzeba się dzielić z innymi. Przyszła do mnie nagroda niespodzianka, którą otrzymałam jako najczęściej komentująca od Sophie z bloga Moia&saya. O tym, że jestem top komentatorką dowiedziałam się dopiero z maila Sophie, w którym napisała, że przyznaje mi nagrodę :). Wcześniej zupełnie nie zwróciłam na to uwagi, po prostu bardzo lubię bloga Sophie i często do niej zaglądam ;).
A oto co mi dzisiaj przyniósł listonosz razem z bardzo sympatycznym liścikiem :).

Czytaj dalej