Perfumy Avon TTA Celebrate, piękna jesienna pomadka i bronzer w szyfcie

Avon  TTA Celebrate


Za oknem prawdziwa jesień z jednej strony fajnie, bo można nosić botki i płaszcze i piękne jesienne kolory, z drugiej zimno mokro i trochę szkoda lata. Na szczęście można sobie tę jesień trochę umilić i dzisiaj opowiem wam o kilku kosmetykach Avon, które mi w tym pomagają. Będzie o zapachach Avon TTA Celebrate, cudnej jesiennej pomadce i bronzerze w sztyfcie.


Avon TTA Celebrate woda toaletowa dla niej

Avon TTA Celebrate dla niej


Woda toaletowa pochodzi z serii Today Tomorrow Always, którą bardzo dobrze znam, bo moja mama ją uwielbia i używa od dawna. Woda należy do kategorii zapachów kwiatowych. Celebrate dla niej znajduje się w pięknym flakonie w kształcie sześcianu ozdobionym delikatnym motywem roślinnym w srebrnym kolorze i ciekawą zakrętką. Wygląda naprawdę fajnie i cieszy oko.

Główne nuty zapachowe to: esencja cytrusowa, kwiat pomarańczy, żywica balsamiczna.

Nuty:

głowy: esencja cytrusów, konwalia, neroli
serca: gardenia tahitańska, tuberoza, kwiaty pomarańczy
bazy: żywica balsamiczna, drewno cedrowe, ambrettolide (piżmo roślinne)


Sam zapach też jest ciekawy, wyczuwam w nim cytusy i kwiaty i coś gorzkiego czego nie potrafię określić, a przypomina mi trochę grapefruita, którego miąższ jest pyszny, soczysty i orzeźwiający, a skórka gorzka. Zdecydowanie przebija się też zapach kwiatów. Mnie zwykle od kwantowych zapachów boli głowa, ale w tym przypadku tak nie jest. Zapach nie męczy mnie i nosi mi się go bardzo przyjemnie. Jedynie co to mógłby na mnie pachnieć trochę dłużej. Tzn. ja przestaje go czuć, jednak kiedy przyłożę nos do nadgarstka, to ten dalej pachnie.


Moim zdaniem to zapach doskonały na dzień dla eleganckich, takich raczej w moim wieku kobiet, nie dla młodych dziewczyn. Dobry do pracy, bo nie przeszkadza otoczeniu i ja go właśnie tak noszę.

Perfumy Avon TTA Celebrate możecie kupić na przykład tutaj:


https://www.fmprodukty.pl/tta-celebrate-dla-niej-avon

Avon TTA Celebrate woda toaletowa dla niego

Avon TTA Celebrate dla niego


Męska wersja ma bardzo podobne opakowanie, czyli oszroniony szklany flakon, jednak tym razem w formie prostopadłościanu i bez ozdobnych motywów. Jest to zapach ciekawy, przyjemny, moim zdaniem świetny na dzień. Wanilia zdecydowanie ociepla ten zapach i jego początkowej fazie mogłabym powiedzieć, że mógłby to być zapach unisex jednak kiedy się rozwija zdecydowanie wychodzą z niego męskie nuty. Z czasem jednak łagodnieje, wracają słodkie nuty i znowu moim zdaniem będzie dobry także dla kobiet.

Główne nuty zapachowe:neroli, nuty waniliowe, mech dębowy

Nuty:

głowy: włoska bergamotka, neroli, lawenda
serca: kwiat pomarańczy, irys, aksamitna wanilia
bazy: wetiwer, drewno cedrowe, mech dębowy

Avon kremowa pomadka LUXE

avon kremowa ppomadka LUXE


Wiecie, że 95% moich pomadek ma w sobie odcień brudnego różu? Na swoją obronę powiem, że dobrze mi w tym odcieniu i naprawdę nie wiem skąd ich się tyle wzięło. Po tej informacji pewnie zaskoczy Was kolor kremowej pomadki LUXE. Mnie zaskoczył, bo sama bym pewnie go nigdy nie wybrała. Jednak tak pięknie komponuje się w jesienne klimaty, że się przełamałam i spróbowałam. Od tej pory nie sięgam po żadną inną pomadkę, no jestem po prostu zakochana w tym kolorze. Moim zdaniem pasuje mi świetnie i idealnie się komponuje z moimi rudymi włosami i jesienną aurą za oknem.

avon kremowa ppomadka LUXE


Sama pomadka natomiast jest miękka, kremowa i naprawdę przyjemnie się nią maluje. Dobrze kryje, jest mocno na pigmentowana, nie wysusza ust i nie ściera się od razu. Kiedy już się zjada to robi to raczej rónomiernie. No i to piękne złote opakowanie. Nie wiem jak wy, ale ja czuję się skuszona i jestem z niej bardzo zadowolona.

Pomadkę dostaniecie na przykłat tutaj:


https://www.fmprodukty.pl/szminka-luxe-avon

Bronzer w sztyfcie Bronzer Stick
Deep Bronze

Bronzer w sztyfcie Bronzer Stick  Deep Bronze


Rzadko używam bronzerów w tej formie, ale miałam już z nimi do czynienia. Ten wygląda jak spora pomadka, opakowanie jest wygodne, a sztyft wykręca się kółeczkiem na dole opakowania. Sam bronzer jest miękki, ma mocny ciemnobrązowy kolor i początkowo myślałam, że jest matowy. Z czasem jednak okazało się, że ma w sobie błyszczące drobinki. Widzę, że jest jego druga wersja, która jest jaśniejsza i pięknie mieni się na złoto. Także wszyscy miłośnicy bronzerów w tej formie powinni znaleźć coś dla siebie.

Bronzer w sztyfcie Bronzer Stick Deep Bronze


Sam produkt jest kremowy, dość miękki, łatwo się go nakłada na skórę. Z racji koloru trzeba go dobrze rozetrzeć, żeby nie wyglądał jak od kreski. Nakładam go bezpośrednio na podkład, bo jak wiecie najlepiej mokre łączyć z mokrym, a suche z suchym. Nie jestem co prawda super fanką kosmetyków do modelowania twarzy w tej formie, ale z tym po kilku ćwiczeniach całkiem dobrze sobie radzę.


Bardzo jestem ciekawa czy znacie nowe zapachy Avon, czy w ogóle lubicie kosmetyki Avon i jak wam się podoba pomadka LUXE?