Maybelline Lash Sensational daj mu szansę, a okaże się całkiem fajny ;) ?

Maybelline Lash Sensational www.glowlifestyle.pl

Ostatnio gdzie nie spojrzę widzę tusz Maybelline Lash Sensational, zbiera różne opinie od zachwytów po rozczarowania. Sama byłam go bardzo ciekawa, więc postanowiłam, że i ja go wypróbuje.

Według tego co obiecuje nam producent Tusz Lash Sensational Maybelline zwiększa objętość rzęs, definiując każdą rzęsę z osobna i nadając efekt wachlarza, od kącika do kącika. Zaokrąglony kształt szczoteczki o zróżnicowanej strukturze pozwala na dotarcie nawet do najkrótszych rzęs.
Lekka formuła tuszu Maybelline Lash Sensational – bez sklejania rzęs:
– mała zawartość wosków,
– lekka formuła wydobywająca intensywną czerń,
– lekkość formuły i kształt szczoteczki pozwalają na nakładanie maskary bez tworzenia nieestetycznych grudek.

A jak jest w rzeczywistości? 

Pierwsze co się rzuca w oczy po otwarciu tuszu to niecodzienna szczoteczka. Jest ona silikonowa, wygięta w łuk i posiada zróżnicowane włoski. Dłuższe do górnych rzęs i krótsze do dolnych.

Maybelline Lash Sensational www.glowlifestyle.pl-004 Maybelline Lash Sensational www.glowlifestyle.pl-003 tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational

Lubię silikonowe szczoteczki, bo teoretycznie dzięki nim można perfekcyjnie rozdzielić i wyczesać rzęsy. Czy aby na pewno tak jest?

W przypadku tuszu Maybelline Lash Sensational pierwsze użycia nie należały do udanych. Szczoteczka nabierała za dużo tuszu, rzęsy były oblepione, posklejane i niezbyt estetycznie wyglądały. Z czasem nabrałam jednak wprawy w nakładaniu, a może konsystencja tuszu się ciut zmieniła, bo obecnie efekt nawet mi się podoba.

Do plusów tego tuszu zdecydowanie mogę zaliczyć szczoteczkę, ale ja lubię dziwne szczoteczki. Mnie maluje się nią wygodnie, szczególnie krótkie ząbki mi się super sprawdzają przy dolnych rzęsach, ładnie je rozdzielają i wydłużają. Dłuższe za to dobrze rozczesują górne rzęsy. Trzeba jednak uważać, żeby nie nałożyć tuszu za dużo bo łatwo z nim przesadzić i zamiast pięknie rozdzielonych i wydłużonych będziemy mieli rzęsy posklejane w kępki.  Tusz nie obsypuje się i nie kruszy, nie tworzy efektu pandy, nie zbija się w grudni. Nie brudzi powiek, chociaż ja jestem wyjątkowo zdolna i malując rzęsy każdym jednym tuszem zawsze brudzę prawą powiekę w tym samym miejscu. Dobrze się zmywa, ja w tym celu używam micela Tołpy.

Efekt przedstawia się następująco, zobaczcie sami. Mam nadzieję, że dobrze widać, na których zdjęciach rzęsy są pomalowane, a na których nie.

tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational

Prawda, że nie wygląda to źle? Nawet wydaje mi się, że na żywo tusz prezentuje się lepiej niż na zdjęciach.

Zastanawiałam się, czy tusz Maybelline Lash Sensational nie byłby godnym zastępcom mojego ulubionego L’oreal Volume Million Lashes So Couture, ale wolę tusz L’oreal, bo w nim moje rzęsy wyglądają jednak  lepiej. Pojemność oba tusze mają taką samą, ale Maybelline jest tańszy.

Ciekawa jestem, czy używałyście już tego tuszu, a może macie na niego ochotę?